Potwierdziły się nasze informacje sprzed kilku dni. Trefl Sopot zakontraktował 26-letniego Phila Greene'a IV, który ostatnio występował w lidze tureckiej. Jako zawodnik Gaziantepu notował średnio 5,7 punktu i 1,9 asysty na mecz.
W Treflu bardzo na niego liczą. Wydali ogromne pieniądze na amerykańskiego combo-guarda. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że jego miesięczna pensja i licencja mają kosztować klub ponad 100 tysięcy złotych.
W Sopocie nie ukrywają, że chcą za wszelką cenę utrzymać drużynę na poziomie Energa Basket Ligi (w tym momencie 14. miejsce z bilansem 5:17). W tym ma pomóc 26-letni Greene. - Phil to świetny koszykarz, mogący pełnić rolę strzelca, ale też rozgrywać. Phil powinien stać się jednym z liderów drużyny - ma duże umiejętności, świetny rzut, potrafi też zagrać z piłką w rękach, więc jestem przekonany, że będzie to duże wzmocnienie dla naszej drużyny - przekonuje prezes Marek Wierzbicki.
Greene jest absolwentem uczelni St. John's R. Storm. W Europie grał we Włoszech i w Turcji. W zeszłym roku jako zawodnik Dallas Mavericks w Lidze Letniej zdobył 16 punktów w meczu z Golden State Warriors. Przed tym sezonem Amerykaninem interesowała się Arka Gdynia. Koszykarz we wtorek odbył pierwszy trening z drużyną. Na pewno wystąpi w środowym spotkaniu ze Stelmetem Eneą BC. Wiemy z kolei, że nie zagra w nim... Ian Baker, który we wtorek nabawił się kontuzji stawu skokowego.
Wyjątkowy mecz
Podczas spotkania zostanie pobity rekord frekwencji w tym sezonie w Energa Basket Lidze. Organizatorzy zapowiadają, że na trybunach Ergo Areny pojawi się około 9 tysięcy kibiców. To ma być święto koszykówki w ramach "kaszubskiego meczu". Klub z Sopotu zaprosił tysiące uczestników konkursu plastycznego "Aktywne Kaszuby: Kaszuby, tradycja, natura w twórczości Jana Trepczyka". Już po raz czwarty tak wielkie wydarzenie odbędzie się w hali na granicy Sopotu i Gdańska, jednak po raz pierwszy Ergo Arena zapełni się mieszkańcami Kaszub podczas meczu koszykówki.
| Przed hitem #plkpl postanowiliśmy znowu wejść z kamerą tam, gdzie wstęp mają nieliczni.
— Stelmet Enea BC Zielona Góra (@basket_zg) 20 marca 2019
Kulisy przed meczem z @treflsopot - dzień pierwszy. pic.twitter.com/3fnxSEhkPo
- Na pewno przy tak licznej publiczności jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się grać i to będzie świetne doświadczenie, fajnie zobaczyć wypełnioną halę w czasie spotkania, w którym bierze się udział - podkreśla Paweł Leończyk, kapitan Trefla Sopot.
Stelmet Enea BC do Trójmiasta przyjechał w pełnym składzie, z siedmioma obcokrajowcami w składzie, co oznacza, że jeden z nich zostanie odesłany na trybuny. Na razie nie zapadła decyzja, który z nich nie zagra w meczu z Treflem. Ostatnio w spotkaniu z Zenitem w składzie zabrakło miejsca dla Zeljko Sakicia.
Początek meczu o godzinie 18:00.
Zobacz także: Czyż nie zagrał, ale... kontuzja nie jest poważna. Legia bada Soluade
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Jerzy Brzęczek wysłał jasny sygnał. "Postawi na sprawdzonych. Bez eksperymentów"