Ostatni raz Jrue Holiday pojawił się na koszykarskim parkiecie 6 marca w przegranym starciu z Los Angeles Lakers. Od tamtego momentu przebywał poza grą i wiele wskazywało na to, że nie powróci już w obecnym sezonie. Teraz stało się to faktem. New Orleans Pelicans w oficjalnym komunikacie poinformowali bowiem, że 28-latek przeszedł zabieg mięśni brzucha i będzie pauzował przez sześć najbliższych tygodni.
W trwających rozgrywkach Holiday spisywał się bardzo dobrze. Łącznie wystąpił w 67 spotkaniach i zawsze rozpoczynał je w wyjściowym składzie. Notował w nich średnio po 21,2 punktu, 7,7 asysty i 5 zbiórek, co najdobitniej pokazuje, jak wszechstronnym jest zawodnikiem. Pelicans już dawno stracili jednak szanse na awans do fazy play-off, zatem utrata rozgrywającego pod tym względem totalnie nie zmieni ich położenia.
Czytaj także: Al Jefferson przechodzi na sportową emeryturę
Holiday był murowanym kandydatem do znalezienia się w jednym z trzech najlepszych defensywnych składów NBA, choć absencja w końcówce sezonu może mu utrudnić znalezienie się w gronie 15 najlepszych obrońców w lidze. Mimo wszystko za nim naprawdę świetny sezon, wobec czego jeśli Anthony Davis finalnie odejdzie z klubu, to właśnie w 28-latku kibice NOP będą upatrywali lidera na najbliższe lata.
Czytaj także: Pau Gasol nie zagra przez kilka tygodni
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Polakom znudził się Lewandowski? "Piątek jest nowy i świeży. Tego właśnie pragną kibice"