Na początku marca Pau Gasol odszedł z San Antonio Spurs i związał się umową z mającymi walczyć o mistrzostwo ligi NBA Milwaukee Bucks. Jak na razie zdołał jednak rozegrać w barwach "Kozłów" zaledwie trzy spotkania. Doświadczony hiszpański podkoszowy nabawił się bowiem kontuzji kostki, przez którą ma pauzować przez najbliższy miesiąc. To spory cios dla ekipy z Wisconsin, która w ostatnim czasie zmaga się z wieloma urazami.
Zaczęło się od Malcolma Brogdona. Podstawowy rzucający jest jednym z najważniejszych zawodników w talii Mike'a Budenholzera. "Prezydent" doznał bowiem doznał rozerwania rozcięgna podeszwowego, przez co może stracić od 6 do nawet 8 tygodni. Bez wątpienia, gdyby faktycznie miał tyle pauzować, byłaby to fatalna wiadomość dla Bucks, gdyż w tym sezonie Brogdon zdobywa średnio po 15,6 punktu, trafiając trójki na świetnej skuteczności, wynoszącej ponad 42 procent.
Ale to nie wszystko, ponieważ Nikola Mirotić również zmaga się z urazem. W przypadku podkoszowego kontuzja dotyczy lewego kciuka, co odbierze mu najbliższy miesiąc. Czarnogórzec z hiszpańskim paszportem został sprowadzony do Milwaukee w ostatni dzień trade deadline z New Orleans Pelicans. Dotychczas zagrał w 14 meczach. Notował w nich po 11,6 punktu i 5,4 zbiórki.
Jego nieobecność mógłby załatać właśnie Gasol, ale Budenholzer w najbliższym czasie będzie zmuszony radzić sobie bez nich obu. Ich absencja oznacza, że na więcej minut może liczyć doświadczony turecki skrzydłowy, Ersan Ilyasova oraz utalentowany podkoszowy, 23-letni D.J. Wilson. Warto też dodać, że niemal od początku sezonu kontuzjowany jest także John Henson.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Lewandowski i Piątek potrzebują zgrania. "Nie widzieliśmy jeszcze współpracy"