W najbliższe lato Nikola Vucevic z Orlando Magic stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem. Obecny sezon w wykonaniu Czarnogórca jest wprost świetny. Wprawdzie to nie zależność, ale często staje się tak, że w ostatnim roku kontraktu - przed podpisaniem nowej umowy - gracze wznoszą się na wyższy poziom. I to właśnie można zaobserwować w poczynaniach podkoszowego "Magików".
Rozgrywki 2018/19 są zdecydowanie najlepsze w karierze 28-letniego koszykarza. Średnio notuje on po 20,7 punktu, 12,1 zbiórki i prawie 4 asysty co mecz. W dodatku, już drugi sezon z rzędu stanowi on także spore zagrożenie dla rywali w rzutach z dystansu. Jego procent celnych rzutów za trzy (36), jak na zawodnika podkoszowego, jest całkiem przyzwoity.
Czytaj także: LeBron James już ma wolne. Lider Lakers nie zagra do końca sezonu
Ponadto jego dobra gra sprawia, że Magic mają nadal spore szanse na awans do czołowej ósemki Wschodu. W chwili obecnej zespół z Florydy plasuje się w tabeli swojej konferencji na 9. miejscu (bilans 38-39), ale jego strata nawet do szóstej lokaty jest naprawdę niewielka (Pistons mają 39-37). Do końca rozgrywek zasadniczych pozostało jeszcze parę spotkań, więc w klubie bardzo liczą na powrót do fazy play-off po 7 latach!
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium traci punkty. Gol Lewandowskiego ratuje remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
To wszystko powoduje, że zainteresowanie Vuceviciem wzrasta. Jak informowaliśmy jakiś czas temu, Czarnogórca w swoim składzie mieliby widzieć Dallas Mavericks, a teraz do grona jego potencjalnych pracodawców - jak podaje serwis The Athletic - dołączają jeszcze Sacramento Kings. Klub z Kalifornii, względem lat ubiegłych, poczynił spory postęp i do pewnego momentu mocno liczył się w walce o fazę play-off. Ostatecznie szansę tę utracił minionej nocy, ale na silnym Zachodzie prezentuje się naprawdę przyzwoicie.
Widać więc, że "Królowie" poważnie myślą o zrobieniu kolejnego kroku do przodu. Ewentualne zatrudnienie podkoszowego znacznie zwiększyłoby ich szanse na powodzenie planu o nazwie play-offy w następnych rozgrywkach.