EBLK: rusza faza play-off. Tylko mistrzynie Polski wielkim faworytem do półfinału

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Laura Juskaite i Sydney Colson w walce o piłkę
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Laura Juskaite i Sydney Colson w walce o piłkę
zdjęcie autora artykułu

We wtorek zaczyna się faza play-off Energa Basket Ligi - w opinii wielu będą one najciekawsze od lat. W pierwsze rundzie jedynie CCC Polkowice wydaje się stuprocentowym faworytem swojej pary.

CCC pewnie idzie po kolejny tytuł

"Pomarańczowe" spokojnie wygrały rundę zasadniczą i trudno się dziwić - największe pieniądze i największy potencjał w kadrze zespołu dają trenerowi Maros Kovacik duży komfort pracy. Co prawda musi sobie radzić bez kontuzjowanej Agnieszki Kaczmarczyk, ale ostatnie mecze pokazały, że nie jest to duży problem.

Lublinianki żeby sprawić sensację muszą zagrać na 120 procent swoich możliwości. Brianna Kiesel potrafi wiele, w bardzo dobrej formie jest ostatnio Kateryna Rymarenko, ale czy to wystarczy, żeby wyrwać chociaż jeden mecz w starciu z CCC?

Zobacz także. To nie Prima Aprilis! Qyntel Woods znów zagra w Polsce!

Pomarańczowe mają skład kompletny i starcia z Pszczółką AZS UMCS będą tylko rozgrzewką do walki o właściwy cel, jakim jest obrona mistrzowskiego tytułu. Przed rokiem w fazie play-off CCC nie przegrało żadnego meczu - teraz może być podobnie.

Wyniki z sezonu zasadniczego:

CCC Polkowice - Pszczółka AZS UMCS Lublin 74:60 Pszczółka AZS UMCS Lublin - CCC Polkowice 55:85

Energa pójdzie za ciosem?

"Katarzynki" to bez dwóch zdań największa pozytywna niespodzianka pierwszej fazy sezonu. Stefan Svitek doskonale odnalazł balans pomiędzy defensywą i ofensywą drużyny - nawet odejście Nirry Fields nie zachwiało formą Energi, a w jej miejsce pojawiła się coraz lepiej czująca się w Toruniu Rebecca Harris.

Czy gorzowianki będą w stanie zatrzymać rozpędzoną Energę? Argumenty ku temu na pewno ma. Wydaje się jednak, że najwięcej zależeć będzie od defensywy oraz Ariel Atkins. Faza play-off to czas liderek. O dyspozycję Sharnee Zoll-Norman trener Dariusz Maciejewski może być spokojny, ale skutecznej Atkins już nie. Ona musi udowodnić swój potencjał.

Zobacz także. Mariusz Niedbalski nie przebiera w słowach. "Zagraliśmy wstydliwy mecz" W fazie zasadniczej drużyny wygrywały we własnej hali. Akademiczki muszą zatem znaleźć sposób na triumf w Grodzie Kopernika, gdzie w tym sezonie wygrały tylko Arka i CCC.

ZOBACZ WIDEO Mocne słowa o zwolnieniu Nawałki. "Czuję ogromne zażenowanie. W Poznaniu mają co tydzień inną wizję"

Wyniki z sezonu zasadniczego:

InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski - Energa Toruń 84:76 Energa Toruń - InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski 87:65

ZOBACZ WIDEO Mocne słowa o zwolnieniu Nawałki. "Czuję ogromne zażenowanie. W Poznaniu mają co tydzień inną wizję"

Czy Artego stać na kolejny finał Energa Basket Ligi?

Artego i Ślęza to dwie najbardziej nieobliczalne drużyny - wystarczy spojrzeć na wyniki z meczów rundy zasadniczej, gdzie oba teamy cieszyły się z triumfów na wyjazdach.

Bydgoszczanki mają wielki atut, jakim jest Dragana Stanković. Serba notuje 16 punktów, 8,3 zbiórki, 2,3 bloku i 2,2 asysty na mecz. Problemem na pewno jest Alexis Hornbuckle, po której w mieście nad Brdą spodziewali się o wiele więcej. Amerykanka notuje średnio ponad 8 punktów mniej w porównaniu z występami w Enerdze w poprzednim sezonie. Jej rola w Artego jest co prawda inna, ale tutaj jej dyspozycja może być języczkiem uwagi.

Zobacz także. Lampe ma żal do Taylora. Grozi opuszczeniem mistrzostw świata

Ślęza chcąc ponownie bić się o medale musi wywindować swoją defensywę na poziom maksymalny. Trener Arkadiusz Rusin dużo "marudził" w tym sezonie na ten element gry swojego zespołu, bo wydaje się on kluczowy. W ofensywie wrocławianki mają potencjał, ale bez dobrej obrony serii z Artego nie wygrają.

Wyniki z sezonu zasadniczego:

Ślęza Wrocław - Artego Bydgoszcz 63:67 Artego Bydgoszcz - Ślęza Wrocław 69:70

Starcie starych dobrych znajomych

Pojedynki na linii Gdynia - Kraków elektryzują od lat. Arka od mistrzowskich lat przeszła kryzys, ale teraz znów marzy o medalach. Wisła CanPack każdego roku walczy o najwyższe cele - teraz stawką rywalizacji jest półfinał.

Arka ma za sobą bardzo udaną rundę zasadniczą, w której kryzys miała jedynie po kontuzji Rebecci Allen - gdyby nie ona to być może ekipa z Trójmiasta utrzymałaby nawet 2. pozycje w ligowej tabeli. Bezapelacyjnie najważniejszą postacią w ekipie z Gdyni jest Emma Cannon.

Amerykańska podkoszowa w starciach z Wisłą CanPack w rundzie zasadniczej zanotowała 53 punkty i 22 zbiórki kompletując dwukrotnie double-double prowadząc swój team do dwóch sukcesów.

Zobacz także. Zachwyty nad Dziewą, Polonia zszokowała kibiców. Podsumowanie rundy zasadniczej I ligi

Biała Gwiazda w ostatnim czasie gra lepiej, ale ma też problem - najprawdopodobniej do końca sezonu musi radzić sobie tylko z jedną rozgrywająca, bowiem z kontuzją zmaga się Bozica Mujović. Tym samym bardzo dużo odpowiedzialności za wyniki spadło na Hiszpanki, które "dają radę", ale muszą też otrzymać solidne wsparcie.

Wyniki z sezonu zasadniczego:

Wisła CanPack Kraków - Arka Gdynia 56:67 Arka Gdynia - Wisła CanPack Kraków 76:71

Źródło artykułu:
Która z drużyn niżej rozstawionych ma największe szanse na awans do półfinałów?
Wisła CanPack Kraków
InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp.
1KS Ślęza Wrocław
Pszczółka AZS UMCS Lublin
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Baloncesto
2.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Polkowicach kontuzjowana jest nie tylko A. Kaczmarczyk, ale także K. Puss. Zatem polska rotacja jest w tym zespole dość wąska (Gajda, Owczarzak i grająca niezbyt często Tyszkiewicz). Dlatego Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
2.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toruń musi awansować do półfinału i walczyć o medale.