Mariusz Niedbalski nie przebiera w słowach. "Zagraliśmy wstydliwy mecz"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Mariusz Niedbalski
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Mariusz Niedbalski

Po niedzielnej porażce z Hydrotruckiem Radom (76:92), widmo spadku zajrzało w oczy Miastu Szkła Krosno. Ekipa z Podkarpacia ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie w EBL.

To miał być przełomowy mecz, po którym Miasto Szkła Krosno wyjdzie z dołka. Na Podkarpaciu nikomu jednak nie jest do śmiechu. Szklany Team przegrał bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania w Energa Basket Lidze. Po raz drugi w tym sezonie lepszy okazał się HydroTruck Radom, który obnażył wszystkie słabości gospodarzy.

- Przegraliśmy bardzo ważny pojedynek. Dzięki wygranej zespół z Radomia prawdopodobnie utrzyma się w lidze. My natomiast musimy udowodnić, że także na to zasługujemy. Niedzielny mecz pokazał jednak duży znak zapytania - podkreśla trener Mariusz Niedbalski.

NBA: Golden State Warriors wygrali 47 punktami i przypieczętowali triumf w dywizji

Drużyna z Krosna wielokrotnie w tym sezonie udowodniła, że potrafi grać ciekawy basket. Zbyt mocno uzależniła się jednak od formy  Jabarie'go Hindsa. Gdy Amerykanin ma słabszy dzień, ekipa z Podkarpacia zawodzi na całej linii. Brakuje innych liderów, którzy wezmą na siebie ciężar zdobywania punktów.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Juventus kolejny krok bliżej mistrzostwa. Skromna wygrana dzięki rezerwowemu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Po raz pierwszy widziałem w moim zespole małe przerażenie - nie ukrywa Niedbalski. - Wkradł się chaos w nasze poczynania. To był katastrofalny występ w naszym wykonaniu. Powiedziałbym nawet, że wstydliwy - dodaje.

Najbliższe dwa mecze mogą okazać się kluczowe dla Miasta Szkła w kontekście utrzymania. Krośnianie zagrają przed własną publicznością z Legią Warszawa oraz AZS-em Koszalin. Podopieczni Niedbalski potrzebują dwóch zwycięstw jak tlenu.

Weterani opanowali ranking. Oni byli najlepsi w 30. kolejce I ligi

- Drużyna musi się podnieść. Za dużo mówiliśmy o tym, że jest to bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania. Musimy zagrać bez myślenia o całej presji. Tylko to może zapewnić nam sukces. Naprawdę widziałem u zawodników strach w oczach - podkreśla szkoleniowiec.

Ekipa z Podkarpacia wygrała w tym sezonie tylko 5 z 25 spotkań

Komentarze (1)
Zibi Z 2
3.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to ciekawe,uwagi odnośnie gry Anwilu,trener Bardzo dobry,a wpadki czasem sie zdarzają.
Trener Krosna Niedbalski przegrywa mecz za meczem i władze klubu nie reagują,milczą.
Na co czekają ,widm
Czytaj całość