Marek Łukomski sprawdzi się w roli szkoleniowca Rosy

Praca z Rosasportem Radom po powrocie z Francji miała być dla Piotra Ignatowicza preludium do bogatej kariery szkoleniowej. Trener w Radomiu czuje się bardzo dobrze i chce osiągać z tą ekipą jeszcze lepsze wyniki niż do tej pory. Ma mu w tym pomóc Marek Łukomski, który po raz pierwszy w życiu zajmie się na poważnie prowadzeniem zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Były reprezentant młodzieżowej kadry Polski jest dobrym znajomym obecnego szkoleniowca Rosasportu Radom. Nie dziwi więc informacja, że gdy stanowisko prezesa klubu objął dotychczasowy drugi trener Robert Bartkiewicz, Piotr Ignatowicz zwrócił się z propozycją właśnie do Łukomskiego. - Jego doświadczenie, a zwłaszcza ambicja nie pozostaną bez znaczenia dla Rosasportu - zapewnia trener Ignatowicz.

Łukomski w swoim poprzednim klubie - AZS-ie Szczecin - zasmakował trenerskiego chleba, bowiem nieoficjalnie pomagał Zbigniewowi Majcherkowi. Teraz będzie mógł w pełni sprawdzić swoje zdolności szkoleniowiec. - Marek Łukomski jest młody, inteligentny i miał kontakt z poważną koszykówką. Dlatego wyboru trenera nie podważaliśmy. Zresztą wziął on za tę decyzję pełną odpowiedzialność - podkreśla prezes Rosy.

Łukomski jest kolejną osobą, która zapewniła już, że w przyszłym roku będzie pracować pod banderą Rosasportu. Nowymi kontraktami z Rosą związali się m.in. Tomasz Sosnowik, Piotr Kardaś, Tomasz Wróbel, Emil Podkowiński, Jakub Zalewski i Maciej Maj. Ważny kontrakt ma natomiast Michał Nikiel.

Szkoleniowcy zdają sobie sprawę, że na skuteczną grę w pierwszej lidze, o której składzie informacja obiegnie koszykarski świat dopiero po 17 lipca, ekipa Rosy musi się jeszcze wzmocnić. Szefowie klubu trzymają rzekomo w rękawie kilka asów, ale czy ujrzą one światło dzienne zanim ostatnie słowo w kwestii pierwszej ligi wypowiedzą członkowie Polskiego Związku Koszykówki? Wydaje się wątpliwe. Dlatego fani basketu z Radomia muszą uzbroić się w cierpliwość.

Komentarze (0)