Gorąco zrobiło się w obozie Polskiego Cukru Toruń tuż po sensacyjnej porażce z Polpharmą Starogard Gdański (88:97).
Łukasz Cegliński z Polsatu Sport poinformował, że trener Dejan Mihevc miał spore pretensje do Michaela Umeha. Nigeryjczyk rozegrał bardzo słabe zawody. W ciągu 21 minut zdobył trzy punkty, trafiając zaledwie 1 z 7 rzutów z gry!
Koszykarz w mocnych słowach odpowiedział słoweńskiemu szkoleniowcowi. Z nieoficjalnych wieści wynika, że doszło do mocnej kłótni między trenerem i Umehem. Klub jak na razie nie wydał żadnego komunikatu w tej sprawie. Trwa poważna dyskusja, co zrobić z przyszłością Nigeryjczyka. Podobno obie strony nie widzą szans na dalszą współpracę.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Trzy czerwone kartki i remis w meczu Torino - Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zobacz także: Zimny prysznic dla Arki Gdynia. Mocne słowa trenera Frasunkiewicza
Niewykluczone, że kontrakt koszykarza zostanie rozwiązany. To byłaby olbrzymia strata dla Polskiego Cukru przed najważniejszą częścią sezonu w Energa Basket Lidze. Torunianie nadal liczą się bowiem w walce o pierwsze miejsce przed fazą play-off. A nikogo w jego miejsce nie będzie można już zatrudnić, bo 22 marca zamknięto okno transferowe.
Umeh rozegrał jak na razie 21 spotkań w barwach Polskiego Cukru. Zdobywał przeciętnie 12,5 punktu na mecz i był trzecim strzelcem toruńskiego zespołu.
Pozytywną informacją jest z kolei powrót do treningów dwójki podkoszowych: Cheikha Mbodja i Przemysława Karnowskiego. Toruński zespół w najbliższą środę zagra na wyjeździe z Arged BM Slam Stalą.
Zobacz także: Michał Chyliński wróci na hit EBL. Stal walczy o 4. miejsce i przewagę parkietu