W sobotę, 13 lipca 2019 o godz. 17:00, w łódzkiej Atlas Arenie, odbędzie się ósmy w historii wielki mecz koszykówki Marcin Gortat Team - Wojsko Polskie.
Gortat Team to drużyna składająca się z gwiazd sportu, muzyki i filmu, które pod wodzą Gortata, walczą na boisku z zespołem żołnierzy Wojska Polskiego.
Dotychczas u jego boku stanęli m.in: Łukasz Fabiański, Łukasz Piszczek, Jerzy Dudek, Sebastian Karpiel-Bułecka, Maciej Musiał, Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka, Damian Janikowski, Agnieszka i Ula Radwańskie.
ZOBACZ WIDEO Finał Pucharu Polski. Arvydas Novikovas: Końcówka nas boli. Moim zdaniem graliśmy lepiej
W tym roku również szykują się wielkie gwiazdy. Gortat w rozmowie z WP SportoweFakty zdradza pierwsze nazwiska. W Łodzi ma pojawić się Bartosz Kurek.
- Pierwsi goście już potwierdzili swój udział. Na parkiecie pojawią się Maciej Musiał i Maciej Kurzajewski. Wstępnie swój przyjazd zapowiedziała Ania Rubik. Na liście zaproszonych był także Bartosz Kurek. W meczu z powodu kontuzji na pewno nie zagra, ale liczymy, że pojawi się i przywita się z kibicami. To jeden z najważniejszych polskich sportowców - mówi koszykarz, który przez wiele lat występował na parkietach NBA.
Zobacz także: Stary mówi, młody słucha. Marcin Gortat wspiera Łukasza Kolendę, nadzieję polskiej koszykówki[url=/koszykowka/819138/stary-mowi-mlody-slucha-marcin-gortat-wspiera-lukasza-kolende-nadzieje-polskiej-]
[/url]
Nam udało się ustalić, że koszulkę Gortat Team najprawdopodobniej założy także Dawid Podsiadło, który robi ogromną furorę na polskiej scenie muzycznej. - Proszę mnie nie ciągnąć za język. Liczymy na jego przyjazd - uśmiecha się Gortat, który chwali się tym, że nie ma problemów z pozyskiwaniem gwiazd na taką imprezę.
- Czujemy, że one chcą do nas przyjechać i wystąpić w takim spotkaniu. Niektórzy już nawet rok temu mówili, żeby zapisać ich nazwisko na liście - przyznaje.
- Zorganizowanie takiego przedsięwzięcia jest ogromnym wyzwaniem, dlatego cieszę się, że znów taki mecz odbędzie się w dużej hali, w której zgromadzi się sporo kibiców. Proszę mi wierzyć, że w stworzenie spotkania jest zaangażowanych mnóstwo podmiotów - różne organizacje, menedżerowie i ministerstwo. Pracy jest cała masa, ale warto to robić - tłumaczy Marcin Gortat.
Koszykarz zapowiada, że tegoroczny mecz będzie wyjątkowy. Organizatorzy szykują wielkie niespodzianki dla kibiców. - Robimy wszystko, żeby wypełnić Atlas Arenę po brzegi. W tym roku szykujemy ogromne niespodzianki dla kibiców. Już teraz mogę zdradzić, że w porównaniu do ubiegłych edycji sprzęt wojskowy będzie stał za koszami. To będzie duża gratka dla fanów, zwłaszcza, że będzie to sprzęt polskiej produkcji: wóz bojowy "Rosomak", mobilny moździerz "Rak". Przed halą także będzie zgromadzony fachowy sprzęt, który kibice będą mogli oglądać i podziwiać - opowiada koszykarz.
Finał Marcin Gortat Camp to wielkie święto koszykówki ale przede wszystkim okazja do wyśmienitej zabawy dla całych rodzin. To jedyna w roku szansa, aby zobaczyć na żywo, w Polsce na parkiecie Marcina Gortata i jego wyjątkowych gości.
Cały dochód ze sprzedaży biletów przeznaczony zostanie na cele statutowe Fundacji Marcina Gortata MG13 "Mierz Wysoko" (czytaj więcej --> TUTAJ).
Zobacz także: Energa Basket Liga. Najlepsi gracze pod względem jakości do ceny. Zapracowali na wyższe kontrakty