EBL. Znamy drugiego półfinalistę. Polski Cukier Toruń odprawił Kinga Szczecin

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Rob Lowery (z piłką)
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Rob Lowery (z piłką)

Polski Cukier Toruń drugim półfinalistą Energa Basket Ligi. Twarde Pierniki po raz trzeci okazały się lepsze od Kinga Szczecin, tym razem triumfując na wyjeździe 95:90.

Znów walczyli dzielnie, nie odstawali od wyżej notowanego rywala, ale po raz trzeci schodzili z parkietu pokonani. Ambitny King Szczecin po raz trzeci przegrał z Polskim Cukrem Toruń i pożegnał się z rywalizacją w play-off Energa Basket Ligi. Twarde Pierniki triumfowały 95:90 i dołączyły do Anwilu Włocławek, który także wywalczył awans do najlepszej czwórki.

King tego dnia musiał radzić sobie bez swojego lidera Taurasa Jogeli, który z powodu urazu stawu skokowego nie znalazł się w meczowej rotacji. To nie wpłynęło na postawę podopiecznych trenera Bieli, którzy świetnie rozpoczęli spotkanie. Po pierwszej kwarcie prowadzili 22:12, a chwilę potem mieli nawet 12 punktów więcej od torunian. Ci rozkręcali się bardzo długo, a na swoje tory weszli dopiero w kluczowych momentach.

Dość niespodziewanie, do przerwy tercet Umeh-Cel-Mbodj nie zdobył żadnego punktu. Każdy z nich dołożył cegiełkę w ostatnich dwudziestu minutach, ale najwięcej zależało od duetu Robert Lowery - Damian Kulig. Amerykanin zdobył 21 punktów i rozdał cztery asysty, trafiając trzy trójki. Polski podkoszowy dołożył 20 "oczek" i siedem zbiórek. Obaj mieli w sumie świetne 15/23 z gry.

ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz

Goście rozpoczęli od 0/5 w rzutach za trzy punkty, ale to właśnie dwie celne próby z dalekiego dystansu pozwoliły im odskoczyć w czwartej kwarcie na 77:71. Kiedy chwilę potem Sulima trafił spod kosza było jasne, że Twarde Pierniki nie oddadzą już wygranej. Co prawda w samej końcówce punktował Sajus, a trójka Jakuba Schenka pozwoliła zniwelować straty, to ostatecznie trzeci mecz padł łupem podopiecznych trenera Mihevca. Wśród pokonanych po 18 punktów zgromadzili Martynas Sajus i Jakub Schenk.

Zobacz także. Energa Basket Liga. Wojciech Kamiński: Piąte miejsce jest sukcesem

Rywalem zespołu z Torunia w półfinale będzie lepszy z pary Stelmet Enea BC Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza. Koszykarze z Winnego Grodu prowadzą póki co 2-1 w serii do trzech zwycięstw.

King Szczecin - Polski Cukier Toruń 90:95 (22:12, 17:25, 26:27, 25:31)

King: Martynas Sajus 18, Jakub Schenk 18, Martynas Paliukenas 13, Justin Watts 11, Paweł Kikowski 11, Mateusz Bartosz 10, Łukasz Diduszko 5, Dominik Wilczek 3, Darrell Harris 1.

Polski Cukier: Rob Lowery 21, Damian Kulig 20, Karol Gruszecki 9, Cheikh Mbodj 9, Krzysztof Sulima 9, Łukasz Wiśniewski 8, Tomasz Śnieg 6, Bartosz Diduszko 6, Michael Umeh 5, Aaron Cel 2.

Stan rywalizacji: 3-0 dla Polskiego Cukru

Komentarze (19)
Gabriel G
9.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś o piłkarzach nożnych reprezentacji Hiszpanii mawiano : grali pieknie jak nigdy i przegrali jak zawsze. Widzę pewne analogie. Ale znęcał sie nie będę bo szczerze mówiąc i ja i wielu od na Czytaj całość
avatar
Olson_ZG
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak "kompletnego" 2 go Teamu jak Torunskie Cukry w Plk - smialo mozna stwierdzic - nie ma! Gratulaxje, a Dzikowi przyjdzie trawic naprawde "Twardy Piernik" Pozdrawiam 
avatar
SY91
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cukier co znów z waszą gwiazda szemkiem? Już się nagrał? 
avatar
fazzzi
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Graty Cukrzyki. Mam nadzieję, że jeszcze będzie się działo. Wilki waleczne ale to jednak za mało było na Torońto. Ciekawe co z tego przyglądania się sobie wyniknie?;) 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Toruń, walczymy o finał!