EBL. Przemysław Zamojski zaszalał. Trafił osiem "trójek" i liczy na więcej

Stelmet Enea BC Zielona Góra bije się o mistrza Polski. W środę ekipa z Winnego Grodu wygrała w Dąbrowie Górniczej z MKS-em 99:79 i ponownie objęła prowadzenie w serii. Wielkich rzeczy dokonał w tym meczu Przemysław Zamojski.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Przemysław Zamojski WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Przemysław Zamojski
Taki wieczór zdarza się nieczęsto, ale Przemysław Zamojski pokazał, że w ważnych momentach nadal można na niego liczyć. W Dąbrowie Górniczej trafiał niemal wszystko, co chwilę podcinając rywalom z MKS-u skrzydła.

- To bardzo miłe uczucie. Cieszę się, że ta piłka wpadała do kosza, bo skuteczność była nam potrzebna - powiedział po meczu rzucający Stelmetu Enea BC Zielona Góra. Goście łącznie trafili aż 17 "trójek" w całym spotkaniu.

"Zamoj" wykorzystał 8 z 12 rzutów z dystansu. To jego rekordowe osiągnięcie, ale na łamach klubowego materiału w social mediach przyznał, iż ma nadzieję, że to nie będzie jego rekord kariery.

ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 108: Marek Szkolnikowski: W TVP Sport chcemy pokazać widzom wszystko, co najważniejsze [cały odcinek]

Trener zielonogórzan Igor Jovović postawił na Zamojskiego wracając do ustawienia pierwszej piątki właśnie z nim. 33-latek "strzelanie" rozpoczął od pierwszej minuty. Koledzy z drużyny doskonale szukali go na obwodzie, a ten trafiał jak natchniony. Jego forma strzelecka była "lekiem" na podwojenia środkowych.

Zobacz także. EBL. Znamy drugiego półfinalistę. Polski Cukier Toruń odprawił Kinga Szczecin

- Lepiej radziliśmy sobie na podwojeniach wysokich graczy. Szybko odrzucaliśmy piłkę na obwód, z tego kreowały się wolne pozycje no i dzisiaj dobrze trafialiśmy - przyznał na wizji.

- On doskonale wie, kiedy ma się włączyć i wejść na odpowiedni poziom. Bez przyczyny nie sięgnął po tyle mistrzostw Polski - rzucił po spotkaniu Michał Dukowicz, asystent Jacka Winnickiego. Zamojski z dziewięcioma mistrzostwami Polski jest absolutnym rekordzistą w tej kategorii.

Ostatni raz taki popis strzelecki fani Stelmetu Enea BC widzieli podczas czwartego meczu finałów w sezonie 2016/2017. Wówczas osiem razy z dystansu trafił James Florence. Zielonogórzanie zdobyli potem mistrzostwo Polski pokonując Polski Cukier Toruń. Drużynę, którą prowadził wtedy... Jacek Winnicki.

Czy Przemysław Zamojski zdoła poprawić swoje osiągnięcie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×