W Gdyni długo nie zapowiadało się na emocjonującą końcówkę - Arka w połowie trzeciej kwarty prowadziła nawet 74:53. Potem jednak w pogoń ruszyły "Rottweilery".
Anwil Włocławek czwartą część zaczął od serii 17:3 i było 80:80. Mistrzowie Polski objęli nawet prowadzenie, ale w końcówce gospodarze wytrzymali ciśnienie i zdołali przypieczętować triumf.
Kto jednak wie jak potoczyłaby się końcówka, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziów. Przy stanie 92:89 spudłował Josh Bostic, a Ivan Almeida wyprowadzał szybki atak. Przerwać się go zdecydował faulem Krzysztof Szubarga i według opinii wielu oraz sugerując się interpretacją przepisów powinno to być przewinienie niesportowe.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool i Tottenham w finale Ligi Mistrzów. "To będzie angielska piłka w najlepszym wydaniu"
Sędziowie międzynarodowi Tomasz Trawicki i Michał Proc (pojedzie na mistrzostwa świata do Chin) po analizie powtórki IRS (Instant Repley System) zdecydowali się przyznać faul zwykły.
Zwykły faul tak? To co trzeba zrobić żeby gwizdneli niesportowy? pic.twitter.com/ZvE5DmC4r0
— Paweł Łuczak (@luczak_pawel) May 16, 2019
Zobacz także. EBL. Genialne otwarcie półfinałów. Arka Gdynia wytrzymała napór Anwilu Włocławek
- To jest faul niesportowy moim zdaniem - ocenił sytuację komentujący to spotkanie na antenie stacji Polsat Sport Adam Romański. Przekonany o tym był również Igor Milicić - szkoleniowiec Anwilu mówił o tym wprost na pomeczowej konferencji prasowej. W jego opinii cała Polska widziała, że powinien być faul niesportowy, a decyzją sędziów był po prostu zniesmaczony.
Gdyby decyzja sędziów była inna włocławianie mieli realne szanse na wygraną, bo po dwóch rzutach wolnych Almeidy byliby nadal w posiadaniu piłki. Co ważne lider Anwilu oba rzuty wolne wykorzystał. Sam gwiazdor mistrzów Polski również wyraził swoje zdanie na temat pracy sędziów. Stwierdził, że jego drużyna przegrała grając 5 na... 8.
8 vs 5 loss Saturday we’ll get it. stay focused
— Ivan Almeida (@ifalmeida) May 16, 2019
Drugi mecz tej serii w sobotę. Gospodarzem ponownie będzie Arka, a początek zaplanowano na godzinę 20:30. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Przypomnę tylko, że nie jest on Alfą i Omegą, czemu dał wyraz swoim dzisiejszym dającym do myślenia "komentarzem" - kolejnym Czytaj całość