Janusz Kociołek (szkoleniowiec Prokomu II Trefl Sopot) - Graliśmy z najlepszym zespołem ligi. Życzę obecnemu trenerowi zielonogórzan awansu do ekstraklasy. W tym meczu, Zastal pokazał zdecydowanie lepsze umiejętności indywidualne. Gospodarze zagrali mądrze i zaprezentowali dobrą taktykę przede wszystkim. Mój zespół chyba troszeczkę się przestraszył lidera tabeli, nie chciał podjąć walki. Aczkolwiek mieliśmy kilka dobrych fragmentów, które mogły mnie zadowolić. Mam nadzieję, że nasza praca będzie dobrze kontynuowana w najbliższych meczach rundy play out.
Tadeusz Aleksandrowicz (szkoleniowiec Wiecko Zastalu Zielona Góra) - Było po nas widać, że mieliśmy dwa tygodnie przerwy w grze. W tym czasie skupiliśmy się na przygotowaniach siłowych. W meczu przeciwko Prokomowi brakowało nam szybkości, dlatego też przegrywaliśmy starcia jeden na jeden. Drużyna z Sopotu prezentowała prostą taktykę, bez centra. Sopocianie grali szeroko, wyciągali naszych wysokich graczy i mijali ich. W dużej mierze taka gra im się udawała. Przeciwnicy szukali przede wszystkim słabych punktów w naszej obronie. Jednak nasze doświadczenie, zmiany i umiejętności zadecydowały o tym, że pomału wyrabialiśmy sobie przewagę i udokumentowaliśmy ją dość pokaźnym zwycięstwem.
Mateusz Kostrzewski (zawodnik Prokomu II Trefl Sopot) - Takie mecze, jak ten, są dla nas szansą na ogranie. Myślę, że to zaowocuje na przyszłość. Teraz priorytetem dla nas jest walka o utrzymanie się w lidze.