Od mocnego uderzenia rozpoczęli budowę składu szefowie Enea Astorii Bydgoszcz, czyli beniaminka rozgrywek Energa Basket Ligi. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu dotychczasowy trener Grzegorz Skiba podjął decyzję, że nie poprowadzi zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej, czarno-czerwoni bardzo szybko porozumieli się w sprawie kontraktu z nowym szkoleniowcem. Został nim bowiem Artur Gronek.
W poprzednim sezonie 34-latek prowadził Polpharmę Starogard Gdański, z którą zajął 9. miejsce w stawce, czyli w zasadzie jedno z najgorszych, gdyż nie udało mu się wprowadzić "Farmaceutów" do fazy play-off. Pod jego wodzą zespół z Kociewia grał jednak widowiskową koszykówkę i zbierał bardzo dobre recenzje.
Z kolei w czerwcu 2017 roku, Gronek - wraz ze Stelmetem Zielona Góra - świętował wywalczenie tytułu mistrza Polski. W finale jego podopieczni okazali się wówczas wyraźnie lepsi od Polskiego Cukru Toruń, wygrywając decydującą rywalizację 4-1. Kilka miesięcy wcześniej jego ekipa zdobyła także Puchar Polski.
W przeszłości parokrotnie pełnił funkcję asystenta, między innymi w kadrze narodowej oraz Reprezentacji Polski B. Od tego roku jest z kolei pierwszym trenerem tej drugiej. Mocne zainteresowanie jego usługami wykazywali też działacze TBV Startu Lublin, ale do porozumienia nie doszło.
W Bydgoszczy z Gronkiem związano się dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia go o kolejny rok. Jego asystentami będą natomiast Grzegorz Skiba i Hubert Mazur, czyli duet, który wprowadził Enea Astorię do ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO Czy Witold Bańka podałby rękę dopingowiczom? "Sportowiec złapany na dopingu to oszust"
No :).