To pokłosie wydarzeń, które miały miejsce w poniedziałek w Gdyni. Stelmet Enea BC miał przed rewanżem z Arką aż 18 punktów przewagi. Zielonogórzanie mieli wszystkie atuty w swoich rękach, ale ostatecznie z Trójmiasta wyjechali bez brązowych medali.
Zobacz, co do powiedzenia miał po meczu trener Igor Jovović
Kibice byli wściekli na swoich ulubieńców nie tylko za postawę w tym meczu, ale także na ich zachowanie już po samym spotkaniu.
W końcowej ceremonii wzięło bowiem udział tylko pięciu zawodników - odbierający puchar Łukasz Koszarek, Kacper Traczyk, Zeljko Sakić, Jarosław Mokros i niegrający tego dnia Thomas Kelati.
#plkpl pic.twitter.com/pSJiBqRggx
— Kacper Skrzydlewski (@kacpskr) 3 czerwca 2019
W sieci furorę robi zdjęcie siedzącego w samotności Koszarka, który z dużym rozżaleniem przygląda się cieszącym zawodnikom Arki Gdynia. Jemu nie można odmówić zaangażowania i determinacji. Po meczu nie ukrywał swojej złości i rozczarowania.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Raport zdrowotny reprezentacji Polski. Jerzy Brzęczek przekazał złą wiadomość
- To był bardzo nieudany sezon. Czas się zastanowić, co dalej. Wypada mi jedynie przeprosić kibiców - przyznał kapitan Stelmetu Enei BC (Zobacz jego całą wypowiedź).
Fani przeprosin najwyraźniej nie przyjęli, bo... odmówili gry przeciwko zawodnikom w meczu kończącym tegoroczny sezon. Na Twitterze na koncie "KK Zastal" pojawiło się wpis we wtorek rano: "Nie szanujesz kibica i przeciwnika swego, niedługo możesz nie mieć żadnego..."
Do spotkania nie dojdzie, mimo że fanów mieli wspierać byli zawodnicy zielonogórskiego klubu: Marcin Chodkiewicz, Jarosław Kalinowski, Robert Morkowski oraz Grzegorz Taberski, a trenerem miał być Mariusz Kaczmarek.
Przedstawiciele Stelmetu zmienili formułę wydarzenia. Na Facebooku czytamy: "Mecz przeciwko reprezentacji Klub Kibica Zastal nie odbędzie się. W planie pozostają spotkanie z graczami, różne konkursy i nagrody. Miejsce oraz godzina rozpoczęcia także bez zmian."
Na Twitterze głos zabrał także Janusz Jasiński. Właściciel klubu napisał: "Na podsumowanie przyjdzie czas.Rachunki do zapłacenia jak zawsze przyjdą. Świat zajmie się nowymi problemami a o przegranych będzie chciał szybko zapomnieć. Dzisiaj jest nasz ostatni wspólny dzień."
Na podsumowanie przyjdzie czas.Rachunki do zapłacenia jak zawsze przyjdą. Świat zajmie się nowymi problemami a o przegranych będzie chciał szybko zapomnieć. Dzisiaj jest nasz OSTATNI wspólny dzień.Zapraszam wszystkich do hali CRS na 18. Pożegnajmy naszą drużynę i pozostańmy RAZEM
— Janusz Jasiński (@JanuszJasinski1) 4 czerwca 2019
Drugi rok z rzędu Stelmet Enea BC kończy sezon na czwartym miejscu. Wniosków do wyciągnięcia jest mnóstwo, tak jak i spraw, które trzeba jak najszybciej rozwiązać. Mowa tutaj o kwestiach finansowych, które rzutowały na postawę zespołu przez cały sezon. Zawodnicy i trenerzy co jakiś czasy wysyłali do mediów takie sygnały.
Zobacz także: EBL. Krzysztof Szubarga. Łzy wzruszenia wielkiego kapitana