Najpierw przedłużenie umowy z Grupą Energa S.A., a teraz z Suzuki Motor Poland. To niezwykle ważne informacje dla polskiej koszykówki, która zatrzymała przy sobie dwóch bardzo ważnych i hojnych partnerów.
Warto dodać, że współpraca z Suzuki Motor Poland trwa już od 6 lat, a podpisanie nowej umowy nie było w żaden sposób uwarunkowane od sukcesu, jakim jest awans reprezentacja Polski koszykarzy na mistrzostwa świata.
- Współpracujemy z polską koszykówką od 2013 roku. Zaczynaliśmy to kiedy w tej koszykówce tak naprawdę nic wielkiego się nie działo jeśli chodzi o sukcesy. Także pomogliśmy w wypracowaniu tego sukcesu, jakim jest awans na mistrzostwa świata - mówi Piotr Dulnik, prezes Suzuki Motor Poland.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Reprezentacja znalazła optymalne ustawienie? "Grzechem jest sadzać Piątka na ławce"
Zobacz także. Umowa przedłużona. Energa S.A. zostaje z polską koszykówką
- To jest nasze wspólne osiągnięcie. Kiedy nie było sukcesów zadawano mi pytania czemu inwestujemy akurat w ten sport, a nie w taki, który jest na topie. Trwaliśmy i wierzyliśmy, że efekty przyjdą i teraz mamy wynik. Cieszę się, że wspólnie doszliśmy do takich sukcesów - dodaje.
Dzięki tej nowej umowie Suzuki pozostanie sponsorem głównym reprezentacji Polski koszykarzy i koszykarek. Będzie też oficjalnym sponsorem Energa Basket Ligi i Energa Basket Ligi Kobiet. Suzuki Motor Poland obejmie również sponsoringiem tytularnym turnieje finałowe o Puchar Polski oraz mecz o Superpuchar Polski.
- Krok po kroku budujemy tą naszą współpracę. Mamy do siebie zaufanie i myślę, że to, jak budujemy naszą rozpoznawalność zostało zauważone przez pana prezesa i całą firmę Suzuki. Mam nadzieję, że godnie logo marki Suzuki prezentuje się na strojach kadry narodowej - komentuje sprawę Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz i PLK.
Suzuki m.in. w uznaniu dla polskich koszykarzy za awans do mistrzostw świata przekazało zawodnikom i sztabowi szkoleniowemu, którzy przyczynili się do tego sukcesu, 14 samochodów.
Zobacz także. Transfery w EBLK. Czwarta zagraniczna w Enei AZS. Sharnee Zoll-Norman odchodzi na dobre
- Awans na mistrzostwa świata to spełnienie marzeń, bo po raz ostatni polska kadra grała była na tym turnieju 52 lata temu. Jesteśmy dumni z tego, czego dokonaliśmy. - dodaje Piesiewicz. - Obecnie jesteśmy też w trakcie meczów finałowych Energa Basket Ligi. Sezon był pełny zwrotów akcji i niespodzianek, bo taka jest nasza liga: ciekawa i nieobliczalna. Warto w nas inwestować, ponieważ zapewniamy emocje przez cały sezon.
Nowa umowa obowiązywać będzie przez dwa najbliższe lata, a jej wartość szacowana jest na kilka milionów złotych. Składa się na to wsparcie finansowe oraz flota 150 samochodów przekazanych m.in. dla klubów i zawodników.