NBA. Koniec Ligi Letniej dla jedynki draftu. Pelicans nie chcą ryzykować zdrowiem Ziona Williamsona

Getty Images / Ethan Miller  / Na zdjęciu: Zion Williamson
Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Zion Williamson

Zion Williamson kończy z występami w Lidze Letniej. Klub New Orleans Pelicans poinformował w sobotę, że to zbyt duże ryzyko, którego nie trzeba podejmować.

Wszyscy czekali, aby zobaczyć go w akcji, tymczasem na razie nie będzie to możliwe. Zion Williamson zadebiutował w piątek w barwach New Orleans Pelicans podczas Ligi Letniej w Las Vegas, ale po zmianie stron nie pojawił się już na parkiecie. Powodem był niegroźny uraz kolana, którego pierwszy numer draftu 2019 nabawił się podczas zderzenia z jednym z zawodników New York Knicks. Klub z Luizjany nie chce ryzykować.

Pelicans poinformowali, że Williamson nie będzie brał już udziału w meczach Summer League. - Zion wyjdzie z tego incydentu bez szwanku. Jednak teraz podchodzimy do wszystkiego z dużą dozą ostrożności. Postanowiliśmy, że nie będzie on występował w pozostałych meczach Ligi Letniej. Zion za to cały czas uczestniczy w naszych drużynowych treningach - powiedział w oświadczeniu na temat stanu zdrowia i przyszłości swojej nowej gwiazdy vice prezydent klubu, David Griffin.

Zion Williamson śledził sobotni mecz swoich Pelicans przeciwko Washington Wizards z perspektywy trybun, ubrany w koszulkę polo. Jego drużyna musiała uznać wyższość stołecznych, których do sukcesu 84:79 poprowadził Troy Brown Junior. Skrzydłowy w 32 minuty zdobył 18 punktów i miał 15 zbiórek. Dla Luizjańczyków 23 "oczka" rzucił Trevon Bluiett.

ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"

Kyle Guy, wybrany z 55. numerem w drafcie 2019, oddany przez Knicks do Sacramento Kings zaliczył świetny występ przeciwko drużynie Chin. 21-latek rzucił 21 punktów i miał pięć asyst, a przedstawiciele NBA pokonali Azjatów 94:77. Gospodarze Mistrzostw Świata i bezpośredni grupowi rywale Polaków na razie ponieśli drugą porażkę podczas Ligi Letniej w Las Vegas. Tym razem najlepszy był u nich Guo Ailun, autor 20 "oczek".

W spotkaniu dwóch drużyn z Hollywood lepsi okazali się Los Angeles Clippers, u których udanie zadebiutował Kanadyjczyk Mfiondu Kabengele. Silny skrzydłowy został wybrany z 27. numerem przez Brooklyn Nets, ale jego prawa na zasadzie wymiany przejęli właśnie Clippers. Klub z Miasta Aniołów może mieć z niego spory pożytek, na razie Kabengele przywitał się z kibicami zdobyciem 21 punktów i dziesięciu zbiórek.

Boston Celtics rozprawili się z 76ers 96:82, a namiastkę swoich możliwości dał Carsen Edwards. Wybrany w drafcie przez drużynę z Filadelfii, a następnie wysłany do Massachusetts Edwards zaaplikował swojemu niedoszłemu pracodawcy 20 punktów. Trafił przy tym 5 na 12 oddanych rzutów za trzy. Olbrzym, mierzący 231 centymetrów Tacko Fall spędził na parkiecie 10 minut. Środkowy zanotował dla Celtów w tym czasie sześć punktów i cztery zbiórki.

Czytaj także: DeMarcus Cousins i Rajon Rondo dołączyli do Los Angeles Lakers
Czytaj także: Lakers reagują na decyzję Kawhi Leonarda. Cztery nowe kontrakty

Wyniki:

Utah Jazz - Oklahoma City Thunder 78:66 (20:15, 18:14, 23:21, 17:16)
(Bradley 19, Oni 14, Wright-Foreman 14, Cousins 12 - Diallo 20, Hervery 11)

Detroit Pistons - Portland Trail Blazers 93:73 (33:19, 17:24, 18:14, 25:16)
(Mykhailiuk 18, Brown 17, Withers 14 - Simons 15, Robinson 14, Trent Jr. 10)

Milwaukee Bucks - Atlanta Hawks 89:83 (24:27, 17:26, 21:15, 27:15)
(Colson 18, Landale 13, Tucker 12 - Sibert 22, McCall 16)

Philadelphia 76ers - Boston Celtics 82:96 (22:28, 29:30, 13:20, 18:18)
(Thybulle 15, Smith 14, Shayok 14, Dozier 13 - Edwards 20, Williams 12, Green 12)

Indiana Pacers - Memphis Grizzlies 75:101 (18:26, 20:23, 22:21, 15:31)
(Holiday 24, Akoon-Purcell 15, Johnson 12 - Caboclo 19, Evans 16, Watanabe 15)

Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 87:93 (15:32, 22:14, 28:22, 22:25)
(Young 17, Cacok 17, Perkins 13, Miller-McIntyre 11 - Kabengele 21, Coffey 17, Hayes 13)

Houston Rockets - Dallas Mavericks 81:113 (19:32, 19:27, 20:25, 23:29)
(Clemons 25, Hartenstein 20 - Macon 16, Roby 14, Cleveland 13, Reaves 13)

Washington Wizards - New Orleans Pelicans 84:79 (17:17, 22:20, 26:15, 19:27)
(Brown Jr. 18, Robinson 15, Hachimura 14 - Bluiett 23, Bigby-Williams 14, Adams 12)

Sacramento Kings - China 94:77 (24:17, 26:21, 27:20, 17:19)
(Guy 21, James 16, Gabriel 15 - Ailun 20, Yanyuhang 10)

Golden State Warriors - Toronto Raptors 80:71 (19:22, 12:16, 28:7, 21:26)
(Evans 24, Poole 21 - Boucher 21, Loyd 11)

Źródło artykułu: