Dwie porażki i jeden triumf - z takim bilansem Polki zakończyły fazę grupową turnieju w Sarajewie. Smaku zwycięstwo doznały dopiero w ostatnim meczu.
Podopieczne Macieja Gordona ponownie musiały "gonić wynik", bo w końcówce trzeciej kwarty przegrywały już różnicą aż 18 "oczek" (42:60). Z tej opresji zdołały jednak wyjść, a dzięki fragmentowi 27:5 objęły nawet prowadzenie.
O losach meczu z gospodyniami musiała zadecydować dogrywka. Akcję na triumf pięknym wjazdem pod kosz przeprowadziła Emilia Kośla. Wygrana sytuacji Biało-Czerwonych w grupie nie zmieniła, ale na pewno podniosła morale i poprawiła nastroje w drużynie.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"
Zobacz także. Radosław Piesiewicz, prezes PZKosz: Odmowa gry w kadrze? Zawodników mogą czekać przykre konsekwencje
Przystępując od starcia z gospodyniami ekipa Macieja Gordona miała nawet szansę na drugie miejsce, jednak musiała wygrać różnicą aż 29 punktów. Żeby wskoczyć na miejsce trzecie, różnica musiała wynosić 9 "oczek". Jako, że żadnej z tych opcji nie udało się zrealizować, do kolejnego etapu nasze koszykarki przystąpią jako "czwórka" z grupy D.
We wtorek ruszy faza pucharowa. Rywalkami Biało-Czerwonych będą Francuzki, które wygrały swoją grupę bez straty meczu. Początek meczu o godzinie 14:00.
Bośnia i Hercegowina - Polska 86:87 (23:19, 18:16, 19:16, 11:20, d. 15:16)
Punkty dla Polski: Julia Bazan 20, Aleksandra Pszczolarska 15 (16 zb), Emilia Kośla 15, Aleksandra Ustowska 9, Kamila Borkowska 8 (14 zb), Weronika Piechowiak 7, Zuzanna Kulińska 6, Magdalena Szymkiewicz 3, Alicja Rogozińska 2, Martyna Kowalska 2, Natalia Kurach 0.
Lp. | Drużyna | M | W | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1. | Łotwa | 3 | 3 | 0 | 6 | 34 |
2. | Litwa | 3 | 1 | 2 | 4 | 9 |
3. | Bośnia i Hercegowina | 3 | 1 | 2 | 4 | -24 |
4. | Polska | 3 | 1 | 2 | 4 | -19 |