EBL. Legia rozrzucona po całej Warszawie. Stolica potrzebuje nowej hali

Jakub Artych 01 Sierpnia 2019, 13:21

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: zawodnicy Legii Warszawa

• Z Ekstraklasy do I ligi. Wielkie powroty na zaplecze EBL

Zobacz także: Duża przepaść w dywizji Centralnej. Zobacz wszystkie transfery

I tutaj zaczynają się schody. Już wiadomo, że to spotkanie zostanie rozegrane w Arenie Ursynów. Na tej samej hali zagrają legioniści, jeśli awansują do kolejnej rundy i rywalizować będą z rosyjskim BC Niżny Nowogród.

W przypadku gry w fazie grupowej FIBA Europe Cup, podopieczni Spaseva pierwszy mecz zagrają w środę 23 października, ale tym razem na Torwarze. W kolejnych grupowych spotkaniach legioniści wrócą już na doskonale znaną Arenę Ursynów.

Na jeszcze innych halach ekipa ze stolicy zagra w Energa Basket Lidze. Do czasu zakończenia remontu obiektu na Bemowie przy ul. Obrońców Tobruku 40, domem Legii będzie obiekt na Kole w warszawskiej Woli.

Hala na Bemowie przechodzi duży remont. Foto: Marcin Bodziachowski (Legiakosz.com)

- Mieszkałem i pracowałem w wielu dużych miastach i Warszawa zdecydowanie potrzebuje poprawy infrastruktury dla sportów halowych. To jedno z najpiękniejszych miast, w jakich miałem okazję mieszkać i naprawdę to miasto potrzebuje dużej hali - mówił zimą Tane Spasev.

Czytaj także: Trefl Sopot był autsajderem ligi, a... obcokrajowcy trafili do mocnych klubów

Obecnie największą halą jest Torwar, który może pomieścić ponad 5 tysięcy kibiców. Problem w tym, że jest to najbardziej oblegany obiekt w Warszawie. Torwar często służy także jako sala koncertowa mieszcząca od 5 do 8 tysięcy widzów.
Nie jest to hala stricte koszykarska. W Energa Basket Lidze Legia przegrała na niej wszystkie mecze.