Tegoroczny off-season w NBA był chyba jednym z najbardziej szalonych w historii. Mnóstwo gwiazd ligi zmieniło kluby, w których występowało do tej pory co automatycznie zapowiada nam niezwykle ciekawe pojedynki sezonu regularnego. NBA opublikowała już pełen terminarz spotkań, dzięki czemu w czerwone kółeczka można brać już najważniejsze daty rozgrywek.
Pierwszego dnia sezonu kibice otrzymają dwa bardzo interesujące mecze. Na sam początek, aktualni mistrzowie NBA - Toronto Raptors - odbiorą swoje mistrzowskie pierścienie przed spotkaniem z New Orleans Pelicans, w których grać będzie wschodząca gwiazda koszykówki Zion Williamson. Po zakończeniu tego pojedynku prawdziwa uczta, bowiem liga przygotowała jako danie główne derby Los Angeles. Lakers z LeBronem Jamesem oraz Anthonym Davisem na pokładzie podejmować będą Clippers z ich nowymi nabytkami w postaci Kawhi Leonarda i Paula George'a. Start sezonu przewidziany jest na 22 października.
Najważniejsze powroty
7.11: Charlotte Hornets - Boston Celtics. Do Charlotte wraca Kemba Walker. Po ośmiu latach w tym zespole, jeden z najlepszych rozgrywających w lidze postanowił zmienić otoczenie. Przykrym aspektem jest tutaj fakt, że Kemba chciał zostać w Hornets, ale właściciel pożałował mu około 3 milionów dolarów rocznie (i to po tym, jak Walker już wcześniej zgodził się na obniżkę wynagrodzenia).
ZOBACZ WIDEO Atromitos faworytem przed spotkaniem rewanżowym? "W Atenach warunki będą im sprzyjać"
27.11: New Orleans Pelicans - Los Angeles Lakers. Do Nowego Orleanu wraca Anthony Davis. Kibice raczej nie powinni mieć mu niczego za złe i powinno być to spotkanie z aspektem czysto sportowym, bez niesmaków w tle.
Czytaj także: MŚ Chiny 2019. USA po wewnętrznym sparingu, została 17-ka graczy
27.11: Boston Celtics - Brooklyn Nets. W tym przypadku sytuacja powinna wyglądać już zupełnie inaczej. Po dwóch sezonach, w których nie udało się niczego zdobyć, Kyrie Irving postanowił opuścić Boston i przenieść się na Brooklyn. Można spodziewać się wielu gwizdów tego wieczora.
11.12: Toronto Raptors - Los Angeles Clippers. Powrót Kawhi Leonarda do hali, w której został już legendą. MVP poprzednich finałów przybył do Kanady na jeden sezon i przyniósł ze sobą mistrzostwo ligi. Jeśli przed halą nie będzie stał jego pomnik to kibice przynajmniej powinni zgotować mu kilkuminutową owację na stojąco.
22.12: Oklahoma City Thunder - Los Angeles Clippers. Pierwszy mecz Paula George'a w Oklahomie po tym, jak zażądał wymiany, aby zagrać już tego sezonu u boku Kawhi Leonarda w Clippers.
9.01: Oklahoma City Thunder - Houston Rockets. Tym razem do Oklahomy wróci ich najważniejsza postać mijającej dekady. Russell Westbrook po 11 latach w jednym klubie zmienił otoczenie i dołączył do rywala z konferencji zachodniej. Thunder znajdujący się w przebudowie będą mieli zdecydowanie mniej argumentów sportowych tego wieczoru, jednak kibice w hali mogą tutaj odegrać kluczową rolę.
5.02: Brooklyn Nets - Golden State Warriors. Jako pokłosie przybycia na Brooklyn Kyriego Irvinga, miejsca w klubie nie mógł zagrzać D'Angelo Russell. Młody, świetnie zapowiadający się rozgrywający trafił do Oakland, gdzie pod nieobecność Klay'a Thompsona będzie odpowiedzialny razem ze Stephenem Currym za siłę rażenia zespołu na obwodzie.
Dania świąteczne
Stało się to już tradycją, że pierwszego dnia świąt, liga przygotowuje dla nas specjalne pojedynki, które na samą myśl mają elektryzować. Nie inaczej będzie i tym razem. Podobnie, jak w pierwszym dniu sezonu, tak i 25 grudnia będziemy mogli obejrzeć derby Los Angeles, które od wielu lat nie wyglądały tak wyrównanie, jak teraz. Warriors zmierzą się z Rockets, co samo w sobie jest już reklamą. Na Wschodzie również ciekawie. Milwaukee Bucks zagrają z Philadelphią 76ers w pojedynku największych przegranych konferencji minionego sezonu, a Raptors podejmą u siebie głodnych sukcesów Celtics. Ostatnim meczem będzie Denver Nuggets kontra New Orleans Pelicans.
Czytaj także: Niezwykle trudna sytuacja Carmelo Anthony'ego. Gry odmówiła mu nawet reprezentacja
Bardzo ważną informacją jest też to, że liga już piąty sezon z rzędu zredukowała liczbę spotkań back-to-back, czyli w dwie noce pod rząd. W zbliżających się rozgrywkach każdy z zespołów rozegra takich meczów średnio 12,4. W zeszłym sezonie ta wartość wynosiła 13,3. O 9,5 proc. obniżono też rozgrywanie pięciu meczów w siedem nocy.
Z innych ważnych dat - Mecz Gwiazd odbędzie się 16 lutego w Chicago, natomiast faza zasadnicza zakończy się 15 kwietnia.