Na rozmowie się skończyło. Lakers wybrali Howarda. Gortat blisko koszykarskiej emerytury

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / MG13 Camp / Na zdjęciu: Marcin Gortat
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / MG13 Camp / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Marcin Gortat był w kręgu zainteresowań Los Angeles Lakers. Trener Frank Vogel odbył z Polakiem prawie 20-minutową rozmowę, ale klub wybrał w końcu Dwighta Howarda. Z naszych informacji wynika, że 35-letni gracz skłania się ku emeryturze.

Po kontuzji DeMarcusa Cousinsa wrócił temat powrotu Marcina Gortata do NBA. Wśród polskich kibiców odżyły nadzieje, że 35-letni znów będzie występował w najlepszej lidze świata.

Te nadzieje były podsycone informacjami, które przekazał Adrian Wojnarowski, który jest świetnie zorientowany w realiach transferowych.

Dziennikarz ESPN twierdził, że Lakers sprawdzą czterech środkowych. W tym gronie był Marcin Gortat, choć od razu było pewne, że Polak nie przyleci na testy do Los Angeles.

Zobacz także: EBL. "Ja-ro-sław". Włocławek żegna Zyskowskiego. "Na zawsze zapisał się w historii klubu"

Z naszych informacji wynika, że Polak nie brał takiego rozwiązania pod uwagę. Prawdą jest to, że 35-latek otrzymał telefon prosto ze Stanów Zjednoczonych. W rozmowie brali udział trener Frank Vogel, jego asystent Jason Kidd i GM klubu Rob Pelinka. Przedstawiciele Lakers pytali Gortata o jego formę, podejście i oczekiwania. - Była to bardzo fajna rozmowa - słyszymy od samego zainteresowanego.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Szalony mecz Fiorentiny z Napoli! 7 goli i ogromne kontrowersje! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Rozmowa odbyła się w środę. Gortat był pozytywnie nastawiony do gry w Lakers, ale nie popadał w hurraoptymizm. Zdawał sobie sprawę, że klub ma także inne opcje. I to mocne opcje: Dwight Howard, Joakim Noah i Marreese Speights.

Z informacji amerykańskich dziennikarzy wynika, że pierwsza dwójka zostawiła najlepsze wrażenie. Ostatecznie klub z Kalifornii zdecydował się na Howarda, zawodnika, który nosił już koszulkę Lakers w sezonie 2012/2013.

Środkowy podpisze z nowym klubem roczną, niegwarantowaną umowę. Lakers będą mogli do 7 stycznia zwolnić swój nowy nabytek bez żadnych konsekwencji finansowych.

Gortat na emeryturę?

Gortat przed rozpoczęciem okresu transferowego zapowiadał, że bierze pod uwagę tylko kilka topowych drużyn, do których chciałby dołączyć. Mówił, że liczy się rola w zespole, pieniądze i miejsce do życia. W tym gronie były m.in. kluby z Los Angeles i Houston Rockets. Te opcje jednak odpadły.

Gortat na pewno nie zagra także w Azji (Chiny czy Japonia) i w Europie. Co prawda pojawiają się ciekawe i konkretne propozycje z tych rejonów świata, ale koszykarz nie jest tym zainteresowany. Te wszystkie informacje wskazują na to, że 35-letni gracz skłania się ku przejściu na koszykarską emeryturę. Wiemy, że Gortat bardzo poważnie bierze pod uwagę takie rozwiązanie.

- Jestem koszykarskim staruszkiem. Bardzo mało jest graczy w tym wieku w lidze NBA. Mój czas na parkiecie dobiega końca. To po prostu nieuniknione - mówił w ostatnich miesiącach.

Zobacz także: EBL. Kamil Łączyński: Nie porzuciłem marzeń o grze za granicą

Źródło artykułu: