W Magic doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że jedną z przyczyn porażki w Finale NBA z Los Angeles Lakers były problemy pod koszami. Właśnie na tej pozycji planują się wzmocnić.
1 lipca będzie można składać oferty i prowadzić rozmowy z wolnymi agentami. NBA Fan House informuje, że team z Florydy najprawdopodobniej zwróci się do Rasheeda Wallace'a i Brandona Bassa.
34-letni Sheed (12pkt, 7,4zb w 66 meczach sezonu zasadniczego - przyp. red.) ostatnio występował w Detroit Pistons. Po zakończeniu sezonu stał się wolnym agentem. Orlando nie jest jednak jedyną drużną, która chciałaby mieć go w swoich szeregach. W kolejce ustawili się także Boston Celtics. Niewykluczone jest także, że koszykarz pozostanie w "Tłokach", ale Wallace, którego kariera zbliża się ku końcowi, chciałby zagrać w drużynie, która liczyłaby sie w walce o Mistrzostwo.
Bass ostatnio występował w Dallas Mavericks, jest o dziesięć lat młodszy od Wallace'a. Stan van Gundy chętnie widziałby go u siebie, ponieważ według niego 24-latek może pomóc Dwightowi Howardowi pod koszami. Bass w regular season zagrał w 81 spotkaniach. Może pochwalić się średnimi na poziomie 8,5 punktu i 4,5 zbiórki.
Czyżby Magic szykowali się na odejście Marcina Gortata? Pożegnanie z Polakiem będzie wielce prawdopodobne, ponieważ łodzianin z pewnością nie otrzyma satysfakcjonującej go oferty finansowej, a także odpowiedniej ilości minut na parkiecie. Reasumując, transfer Gortata jest coraz bardziej realny.