Mistrzostwa świata w koszykówce. Grupa K. Fenomenalny mecz Czechów, Antetokounmpo nie ograł USA

Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Tomas Satoransky (z piłką) i Marcelinho Huertas
Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Tomas Satoransky (z piłką) i Marcelinho Huertas

Świetne spotkanie w wykonaniu reprezentacji Czech! Po pokonaniu faworyzowanej Turcji, Tomas Satoransky wraz z kolegami nie pozostawił żadnych złudzeń Brazylii (93:71). Z kolei USA nie miało najmniejszych problemów z pokonaniem reprezentacji Grecji.

[b]

Wirtuoz Satoransky dał koncert wszechstronności. "Kanarki" bez szans[/b]

Bez cienia wątpliwości można przyznać, że obok reprezentacji Polski, to właśnie Czesi są jednym z największych pozytywnych zaskoczeń mistrzostw świata w koszykówce - Chiny 2019. Turniej dla naszych południowych sąsiadów nie zaczął się najlepiej, bowiem od wyraźnej porażki w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi. Później była planowa wygrana z Japonią i zwycięstwo nad Turcją, które dało Czechom awans do następnej rundy. W niej podopieczni Ronena Ginzburga nie zamierzają być chłopcami do bicia.

Przed meczem z Brazylią wydawało się, że faworytami są właśnie Canarinhos, którzy swoją grupę w pierwszej fazie przeszli jak burza, nie ponosząc porażki i zatrzymując w meczu z Grecją Giannisa Antetokounmpo na skuteczności 3/7 z gry. Co jednak powiodło się z MVP ligi NBA, nie udało się przeciwko Tomasowi Satorańskiemu, który poprowadził swoją drużynę do nadzwyczaj gładkiej wygranej, notując przy tym rewelacyjną linijkę statystyczną.

EBL. Nowy kapitan Enea Astorii Bydgoszcz. Beniaminek zaprezentował się kibicom >>

Czesi świetnie zagęszczali środek pola, uniemożliwiając rywalom skuteczną grę w "pomalowanym", a dokładając do tego problem zespołu z Ameryki Płd. ze skutecznością w rzutach zza łuku (8/27), był to gotowy przepis na pewne zwycięstwo ekipy Ginzburga i jednoczesną porażkę Brazylii, która w drugiej połowie nie znalazła żadnego sposobu, aby choćby zbliżyć się do przeciwnika i nawiązać tym samym równorzędną walkę.

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Europy siatkarek. Turczynki na drodze Polek. "Dziewczyny są żądne medalu"

USA bije Greków. Fajerwerki? "Obyło się" bez nich

Nie najlepsze widowisko zaprezentowały z kolei reprezentacje Stanów Zjednoczonych i Grecji. Zarówno jedni, jak i drudzy nie grzeszyli skutecznością. Pierwsi rzucali do kosza z 36-procentową skutecznością, zaś drudzy mieli w tym elemencie zaledwie 32 proc. Mimo to, nie było żadnych wątpliwości co do tego, która drużyna jest lepsza. Jeszcze w pierwszej kwarcie Grecy trzymali się dzielnie, ale po wznowieniu gry Amerykanie wrzucili kolejne biegi i do końca kontrolowali boiskowe wydarzenia.

Całkiem nieźle w całym spotkaniu zaprezentował się lider zespołu Thanasisa Skourtopoulosa, czyli Giannis Antetokounmpo. Zapisał on na swoim koncie 15 punktów oraz 13 zbiórek, lecz to nie wystarczyło do pokonania swoich klubowych kolegów - Khrisa Middletona i Brooka Lopeza. Gracza Milwaukee Bucks wspierał jedynie Kostas Sloukas, a to zdecydowanie za mało, aby ograć dużo lepiej zbilansowaną ekipę Gregga Popovicha.

Sytuacja w grupie K zrobiła się więc niezwykle interesująca. Amerykanie są już praktycznie pewni awansu do ćwierćfinału. Tak samo byłoby w przypadku Brazylii, która jednak mocno skomplikowała sobie sytuację porażką z Czechami. Aby znaleźć się w 1/4, musiałaby pokonać Stany Zjednoczone i liczyć na to, że Grecy ograją naszych południowych sąsiadów. Poniedziałkowe mecze w tej stawce zapowiadają się więc bardzo ciekawie.

MŚ Chiny 2019. Polacy i ich magiczne rzuty wolne >>

Brazylia - Czechy 71:93 (16:20, 16:25, 14:20, 25:28)
Brazylia:

Benite 12, Barbosa 11, Huertas 11, Felicio 8, Garcia 7, Sousa 7, Luz 6, Caboclo 5, Mateus 2, Varejao 2, Louzada 0.

Czechy: Satoransky 20 (9 as. 7 zb.), Balvín 15, Auda 14, Bohacik 12, Hruban 8, Kriz 6, Schilb 6, Peterka 5, Pumprla 5, Sirina 2, Palyza 0, Vyoral 0.

USA - Grecja 69:53 (19:17, 19:8, 16:12, 15:16)
USA:

Walker 15, Mitchell 10, Barnes 9, White 9, Brown 8, Turner 8, Middleton 4, Harris 3, Smart 3, Plumlee 0.

Grecja: Giannis Antetokounmpo 15 (13 zb.), Sloukas 13, Papapetrou 7, Printezis 6, Calathes 5, Bourousis 3, Mantzaris 3, Thanasis Antetokounmpo 1, Larentzakis 0, Papagiannis 0, Papanikolaou 0, Vasilopoulos 0.

Lp.DrużynaMZPPkt.+/-
1. USA 4 4 0 8 +91
2. Czechy 4 3 1 7 +29
3. Brazylia 4 3 1 7 -2
4. Grecja 4 2 2 6 +14
Źródło artykułu: