Na kłopoty - Patty Mills. Znów!
Nie bez trudu reprezentacja Australii wygrała z Dominikaną, tym samym mocno przybliżając się do awansu do ćwierćfinału koszykarskich mistrzostw świata w Chinach. "The Boomers", po tym jak gładko przebrnęli swoją grupę w pierwszej fazie turnieju, na rozpoczęcie drugiej rundy musieli się solidnie napocić, aby dopisać do swojego dorobku kolejne dwa punkty.
Ponownie nie zawiódł Patty Mills, czyli lider zespołu prowadzonego przez Andreja Lemanisa. Koszykarz San Antonio Spurs zapisał na swoim koncie 19 "oczek", do których dołożył 9 asyst. To właśnie on wykonał kluczową akcję, która dała spokój w grze "the Boomers". W 4. kwarcie, przy stanie 60:56, najpierw wykorzystał rzut wolny, a po wznowieniu gry zza linii bocznej, dorzucił trzy punkty i zrobiło się 64:56. Od tego momentu "Kangury" nie dały już zbliżyć się rywalom i spokojnie kontrolowały przebieg wydarzeń
MŚ Chiny 2019. Zobacz łzy Aarona Cela po wygranej nad Rosją >>
Sporym wsparciem dla Millsa był Andrew Bogut, który zanotował po 8 punktów i zbiórek oraz 6 kluczowych podań. W zespole Dominikany brylował z kolei tercet, który stworzyli Eloy Vargas, Victor Liz oraz Rigoberto Mendoza. Na faworyzowanych Australijczyków to było wprawdzie zbyt mało, ale ekipie Dominikany nie można absolutnie odmówić wielkiej woli walki i serca włożonego w to spotkanie.
ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Europy siatkarek. Turczynki na drodze Polek. "Dziewczyny są żądne medalu"
Ćwierćfinały bez Litwinów
Francja, pokonując 78:75 Litwę, zapewniła sobie awans do ćwierćfinału mistrzostw, jednocześnie to samo gwarantując Australii. Porażka definitywnie zamknęła drogę do czołowej ósemki podopiecznym Dainiusa Adomaitisa. Mecz z Trójkolorowymi od początku nie układał się po ich myśli. Już po pierwszej kwarcie przegrywali oni 14:26 i aby zbyt szybko nie stracić szans na awans, musieli mocno wziąć się do pracy.
Straty odrobili tak naprawdę dopiero w samej końcówce, kiedy to w czwartej kwarcie wyszli nawet na prowadzenie, mając - wydawało się - rywali w garści. Stało się jednak inaczej. Jeszcze na minutę przed końcem był remis - po 74. Wtedy znać o sobie dało zmęczenie i... sędziowie. Tylko 1 z 2 rzutów wolnych wykorzystał Jonas Valanciunas, a arbitrzy nie dostrzegli nic złego w tym, że przy jego drugim podejściu piłkę zbijał z obręczy Rudy Gobert. W odpowiedzi punktami odwdzięczył się Nando De Colo. Litwa mogła doprowadzić do dogrywki, ale rzut Jonasa Maciulisa nie znalazł drogi do kosza i tym samym pękły jej marzenia o "ósemce".
MŚ Chiny 2019. Argentyńskie media chwalą Polaków >>
Australia - Dominikana 82:76 (24:19, 16:19, 17:14, 25:24)
Australia:
Mills 19 (9 as.), Goulding 15, Landale 13, Baynes 10, Bogut 8, Kay 7, Dellavedova 6, Ingles 2, Sobey 2, Creek 0.
Dominikana: Vargas 16, Liz 14, Mendoza 12, Baez 10, Roberts 8, Solano 6, Montero 5, Rojas 4, Ramon 1, Peña 0, Suero 0.
Francja - Litwa 78:75 (26:14, 24:26, 15:14, 13:21)
Francja:
Fournier 24, De Colo 21, Batum 12, Gobert 9, Poirier 6, Albicy 3, M'Baye 3, Lessort 0, Ntilikina 0, Toupane 0.
Litwa: Valanciunas 18, Kalnietis 12, Grigonis 10, Lekavicius 10, Ulanovas 8, Sabonis 7, Jankunas 5, Maciulis 5, Butkevicius 0, Kuzminskas 0, Seibutis 0.
Lp. | Drużyna | M | Z | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1. | Francja | 4 | 4 | 0 | 8 | +80 |
2. | Australia | 4 | 4 | 0 | 8 | +40 |
3. | Litwa | 4 | 2 | 2 | 6 | +69 |
4. | Dominikana | 4 | 2 | 2 | 6 | -34 |