Duże problemy Polskiego Cukru przed meczem w Lidze Mistrzów. Poważna kontuzja Karola Gruszeckiego!

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Karol Gruszecki
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Karol Gruszecki

Karol Gruszecki z powodu poważnej kontuzji stawu skokowego wypada z gry na trzy miesiące. Musi przejść zabieg. W nadchodzącym meczu Ligi Mistrzów nie zagra także Bartosz Diduszko. Polski Cukier zmierzy się z fińskim Karhu Basket.

Trener Sebastian Machowski od początku pracy w Polskim Cukrem Toruń nie ma łatwego zadania. Najpierw Niemiec musiał trenować i rozgrywać sparingi z mocno okrojonym składem, a gdy już wszyscy pojawili się na miejscu, to okazało się, że poważnej kontuzji nabawił się jeden z liderów drużyny, Karol Gruszecki.

Joachim Przybył z "Gazety Pomorskiej" poinformował, że reprezentant Polski wypadł z gry na trzy miesiące. Musi przejść zabieg kontuzjowanego stawu skokowego. Jeden ze scenariuszy mówi, że Gruszecki nie zagra już w tym roku.

Zobacz także: Chase Simon: Anwil był najlepszą opcją. Pod względem sportowym i finansowym

Przedstawiciele Polskiego Cukru zaczęli rozglądać się na rynku za nowym zawodnikiem na pozycję 2/3. Jednym z dostępnych graczy jest... Michał Michalak, mistrz Polski z Anwilem Włocławek i były koszykarz Twardych Pierników. Być może dyrektor Ryszard Szczechowiak wykona telefon do jego agenta.

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"

W nadchodzącym meczu Basketball Champions League nie zagra także Bartosz Diduszko. W trakcie przygotowań naderwał jeden z mięśni w nodze. Koszykarz powoli wraca do treningów. Powinien być gotowy na inauguracyjny mecz w Energa Basket Lidze z Legią Warszawa (2 października).

Polski Cukier w II rundzie eliminacji do LM zagra z Karhu Basket. Mistrzowie Finlandii odprawili z kwitkiem Tsmoki Mińsk, wygrywając w dwumeczu różnicą sześciu punktów. Liderem ekipy był Okko Jarvi. W pierwszym spotkaniu zdobył 26 punktów, wykorzystując 6 z 9 prób z dystansu. Rewanż zakończył z 19 "oczkami".

Pierwszy mecz torunianie rozegrają na wyjeździe w czwartek 26 września. Rewanż trzy dni później (29 września w niedzielę) odbędzie się w toruńskiej Arenie.

Zobacz także: EBL. Phil Greene: Będzie o nas głośno w sezonie. Florence? Nie myślę o nim

Komentarze (8)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
24.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To skutek przemeczenia mistrzostwami swiata. To samo czeka Kuliga i Cela. Sa zastarzy na takie obciazenia. 
Rebus
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie da się grac w EBL i LM w dziewiątkę, klub raczej nie ma w planach gry w LM. Sam wiek zawodników niestety ne predysponuje ich do takiej intensywności. Większość to schyłek kariery a w klubie Czytaj całość
avatar
Asphodell
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co to dla nas:) Reszta się zepnie i damy radę:) 
avatar
-ABC-
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Akurat strata Gruchy to raczej średni problem bo grajek średni i z ławki na rotację...nic wielkiego...ale wąska ławka to już będzie spory problem 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Może to i lepiej jak odpadną z Ligi Mistrzów, wtedy skupia się na polskiej lidze.