"Nie mam żadnych obaw, to super wyzwanie". Michał Dukowicz zadebiutuje jako ten "pierwszy"

Będąc asystentem podglądał m.in. warsztaty pracy Jacka Winnickiego czy Drażena Anzulovicia. Teraz Michała Dukowicza czeka debiut w roli pierwszego trenera. Jego MKS Dąbrowa Górnicza w piątek w Gliwicach zagra przeciwko GTK.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Michał Dukowicz Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Michał Dukowicz
Jak sam mówi, w koszykówce jest od zawsze. Przeszedł drogę od zawodnika grup młodzieżowych i seniorskich, przez asystenta trenerów na różnych szczeblach rozgrywek, aż do pierwszego trenera drużyny na poziomie ekstraklasy.

- Byłem przy pierwszym zespole 18 lat jako asystent, więc najwyższy czas spróbować - mówi Michał Dukowicz. - Nie mam żadnych obaw co do tego sezonu. Jest to dla mnie super wyzwanie, któremu postaram się podołać.
Dukowicza w swoim sztabie widział Jacek Winnicki, dzwonił też Drażen Anzulović. Ten jednak wybrał opcję prowadzenia MKS-u Dąbrowa Górnicza. - Nie jestem trenerem, który bałby się wyzwań. Który z drugiego szeregu by się tylko przyglądał. Ja te wyzwania lubię - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa Europy siatkarzy. Michał Kubiak o meczu ze Słowenią. "Zasłużyli na grę w finale bardziej, niż my"
Zobacz także. Energa Basket Liga. Kilka gwiazd wyfrunęło z Polski. Kogo będzie brakować najbardziej?

MKS ma swoje "duchy przeszłości", więc łatwo nie było przy budowie składu. - Zawodnicy zabezpieczali się, ale Michał wykonała kawał roboty żeby zbudować to, co mamy - komentuje prezes Łukasz Żak.

- Zbudowaliśmy taki zespół, na jaki było nas stać. Ja z niego jestem bardzo zadowolony - odpowiada Dukowicz. - Takiej grupy ludzi, która by tak ciężko trenowała, jeszcze nie miałem nawet będąc asystentem. Przychodzą godzinę przed zajęciami, wychodzą godzinę po. Do niczego nie trzeba ich zmuszać i mam nadzieję, że to się przełoży na wyniki.

Jakie cele ma MKS? Czy są myśli na temat play-off? - Absolutnie nie mamy celów "odgórnych". Play-off to super sprawa, bardzo fajnie się w nim gra, natomiast trzeba liczyć siły na zamiary. Będziemy podchodzić do każdego meczu przygotowani. Będziemy chcieli wyjść i grać. Sport jest nieprzewidywalny i różne rzeczy mogą się wydarzyć - mówi trener dąbrowian.

Pierwszy oficjalny mecz w Energa Basket Lidze jako "ten pierwszy" Dukowicz zaliczy w piątek. MKS zagra wówczas w Gliwicach. - GTK ma bardzo ciekawy zespół. Bardzo pozytywnie został on odmieniony przez trenera Pawła Turkiewicza. Uważam, że przed nami bardzo fajny mecz - komentuje. - To fantastyczna sprawa, że zagramy na dużej arenie. Życzyłbym sobie kompletu publiczności, bo gramy przecież dla fanów.

Dukowicz pokusił się również o krótki komentarz co do rozkładu sił w EBL. - Zdecydowanym faworytem ligi będzie Anwil Włocławek, natomiast zgadzam się ze słowami Bartłomieja Wołoszyna, który w jednym z wywiadów stwierdził, że medali nie rozdaje się we wrześniu - uważa. - W mojej opinii nie będzie zespołu, który zdecydowanie będzie odstawał "w dół".

Zobacz także. EBL. MVP odpocznie od koszykówki, Szymona Szewczyka czeka zabieg

Kto wygra wielkie derby województwa śląskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×