W ostatnich latach Polski Cukier Toruń i Stelmet Enea BC Zielona Góra regularnie trafiały na siebie w fazie play-off. W sezonie 2016/2017 zielonogórzanie w wielkim finale zwyciężyli 4:1, rok później to ekipa z Grodu Kopernika była lepsza w serii o brązowy medal (2:0), a w minionych rozgrywkach torunianie wygrali w półfinale 3:0.
To był prawdziwy pokaz siły Twardych Pierników. Zielonogórzanie byli kompletnie bezradni.
Zobacz także: Josh Bostic. Gwiazda Energa Basket Ligi. Wybrał Arkę Gdynia, choć na stole miał znacznie lepsze oferty
Co prawda od tamtej serii sporo się jednak w obu ekipach zmieniło, to Koszarek i Zamojski (oni zostali w Stelmecie) nadal mają w pamięci klęskę.
ZOBACZ WIDEO Adam Waczyński po meczu z Asseco Arką: Serce zabiło mocniej
- Mecze z drużynami z czołówki zawsze elektryzują. Toruń to gorący teren. Jedziemy tam walczyć o kolejne zwycięstwo. Jesteśmy podbudowani ostatnimi dwoma wygranymi na wyjeździe - mówi (za Radio Zielona Góra) Zamojski.
W Polskim Cukrze zostali jedynie Polacy: Cel, Diduszko, Gruszecki, Perka i Kulig. Są nowi obcokrajowcy. Do Torunia dołączyli m.in. Keith Hornsby, Chris Wright czy Kyle Weaver, z kolei Stelmet wzmocnili Jarosław Zyskowski, Marcel Ponitka, Drew Gordon czy Ludvig Hakanson.
Starcie Polskiego Cukru ze Stelmetem Enea BC to największy hit 3. kolejki Energa Basket Ligi. Faworytem bukmacherów są torunianie, ale zielonogórzanie z każdym meczem prezentują się coraz lepiej. Ostatnio pokonali na wyjeździe BM Slam Stal i Avtodor Saratow w lidze VTB.
- Forma zespołu idzie do góry. Zawodnicy coraz lepiej się rozumieją na boisku - przekonuje Mariusz Niedbalski, asystent Żana Tabaka w Stelmecie Enea BC.
Początek piątkowego spotkania o godzinie 17:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport News.
Zobacz także. EBL. Milan Milovanović: Wiem, co umiem. Stać mnie na grę w dużym klubie