[tag=820]
Golden State Warriors[/tag] mogą mówić o ogromnym pechu. Już przed rozpoczęciem sezonu wiadome było, że byłych mistrzów NBA czeka w tym roku bardzo ciężkie zadanie, ponieważ musieli sobie radzić od początku rozgrywek bez między innymi kontuzjowanego Klay'a Thompsona oraz Kevina Duranta, który przeniósł się na Brooklyn.
Pierwsze pojedynki w lidze brutalnie obnażyły spore braki w zespole GSW, którzy z bilansem 1-3 zajmują w tej chwili 11. miejsce na Zachodzie. Sytuacja zrobiła się jeszcze cięższa, bowiem w ostatnim spotkaniu z Phoenix Suns złamania ręki doznał Stephen Curry. Zespół w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że konieczna była operacja, która wyklucza rozgrywającego z gry na przynajmniej 3 miesiące.
Stephen Curry injury update: pic.twitter.com/J9L5nsSTaA
— Warriors PR (@WarriorsPR) 1 listopada 2019
Curry od początku sezonu nie prezentował wysokiej dyspozycji, trafiając ledwie 20 proc. rzutów z dystansu. To jednak nadal ogromna strata dla całego zespołu, który w najbliższym okresie będzie musiał znaleźć zupełnie nową tożsamość, aby na ciężkim Zachodzie powalczyć o miejsce w play-offach.
Czytaj także: I liga. Mecz kolejki we Wrocławiu. Braterski pojedynek w Lesznie
Warriors będą musieli teraz liczyć przede wszystkim na swoje dwie pozostałe gwiazdy w postaci Draymonda Greena oraz D'Angelo Russella.
Czytaj także: Sensacyjne wieści z Niemiec. Trener Wojciech Kamiński został... urlopowany!
ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"