NBA. Steve Kerr zabrał głos na temat Stephena Curry’ego. Dobre informacje dla Warriors

Getty Images / Ezra Shaw / Na zdjęciu: bracia Curry - Stephen (z piłką) i Seth
Getty Images / Ezra Shaw / Na zdjęciu: bracia Curry - Stephen (z piłką) i Seth

Wszystko wskazuje na to, że Stephen Curry, lider Golden State Warriors wróci w tym sezonie do gry. Wicemistrzowie NBA bez swoich gwiazd spisują się fatalnie.

Gdyby ktoś jeszcze kilka tygodni temu powiedział, że Golden State Warriors będą najgorszą drużyną w NBA, szybko uznano by go za wariata. Rzeczywistość dla ekipy z San Francisco jest jednak bardzo brutalna. "Wojownicy" mają najwięcej porażek w tym sezonie (9) i zajmują ostatnie miejsce w konferencji zachodniej.

Sytuację Golden State Warrios może zmienić powrót dwóch kontuzjowanych gwiazd: Stephena Curry'ego oraz Klaya Thompsona. Drugi z nich może być gotowy najwcześniej na ostatni miesiąc sezonu regularnego. Rozgrywający z kolei początkowo miał pauzować trzy miesiące, a później Ric Bucher z "Bleacher Report" poinformował, że absencja Curry'ego może przedłużyć się do końca sezonu.

- Jestem zdziwiony tą informacją. Rozmawiałem z naszymi lekarzami i nie mam takiej wiedzy. Steph zostanie poddany kolejnym badaniom za trzy miesiące i wtedy
będziemy mieli jasność czy może wrócić na parkiet - podkreśla trener Steve Kerr.

Jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, Curry dostanie w lutym zielone światło do powrotu. Bez 31-latka w składzie, Warriors wygrali tylko jedno z siedmiu spotkań. W ostatnim z nich Golden State przegrali z Utah Jazz (104-122).

Przypomnijmy, że Curry to MVP ligi w sezonach 2014/15 i 2015/16. Jest także trzykrotnym mistrzem NBA (2015, 2017, 2018). Z reprezentacją USA dwa razy zdobył złoty medal olimpijski. W lipcu 2017 roku podpisał nowy, pięcioletni kontrakt opiewający na 205 mln dolarów.

Zobacz także: Polak gwiazdą Legii Warszawa

Zobacz także: Kontuzje nękają zawodników w NBA

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel i jego "Brudna robota". "Powiedziałem im, że tego nie zrobię"

Komentarze (0)