GTK prowadziło niemal od początku meczu i długo grający fatalnie w ataku Śląsk nie był w stanie zbliżyć się do gliwiczan.
Wszystko odmieniło się w końcówce spotkania. Dwie minuty przed końcem gliwiczanie prowadzili 84:72 i nic nie zapowiadało dramatycznej końcówki.
Śląski jednak zaczął odrabiać straty i w końcówce doprowadził do akcji, w której mógł doprowadzić do dogrywki. "Trójka" Kamila Łączyńskiego nie doszła jednak celu i GTK odniosło trzeci triumf w sezonie. Trzeci odniesiony na wyjeździe.
Zobacz także. EBL. Show Raymonda Cowelsa i wygrana PGE Spójni, Jacek Winnicki zagrał na nosie "Stalówce"
GTK swój ostatni mecz przegrało różnicą aż 44 punktów. Tydzień od meczu we Włocławku miał być wstrząsem i chyba ten eksperyment się udał. Gliwiczanie we Wrocławiu od początku byli zespołem lepszym.
Śląsk nie istniał w ataku. W pierwszej połowie solidnie punktował tak naprawdę tylko Łączyński. To jednak było zdecydowanie za mało. Gdy w drugiej kwarcie "odpalił" Tabb GTK szybko zbudowało solidną przewagę i długo kontrolowało wynik.
Defensywa Śląska najpierw miała problemy z zatrzymaniem Joe Furstingera, a potem Tabba. Wrocławianie sami jednak grali źle w ataku. Długo w mecz wejść nie potrafił Mathieu Wojciechowski, a siebie nie przypominał Devoe Joseph. To wszystko sprawiało, że GTK swobodnie brnęło do mety.
Podopieczni Turkiewicza cztery minuty przed końcem prowadzili 80:62. Śląsk w dwie minuty zliczył jednak serię 10:0 i zaczął wierzyć, że nie do końca wszystko jest stracone. Ważne rzeczy robił Torin Dorn, a goście popełniali błąd za błędem.
Wrocławianie mieli dwie szanse na odmianę losów meczu. Najpierw jednak blokiem popisał się Tabb, a potem zza łuku spudłował Łączyński. GTK wygrało trzeci raz na wyjeździe. Tym razem zagrało bez Kacpra Radwańskiego, który czeka na wyniki badania kolana.
28 "oczek" zaliczył Tabb, który wykorzystał 12 z 21 rzutów z gry. 15 punktów i 9 zbiórek dołożył Furstinger, który wypadł bardzo dobrze na tle "bladych" Aleksandera Dziewy i Michaela Humphrey'a. Nowy nabytek Danny Gibson dodał 1/7 z gry.
Zobacz także. EBL. Arka Gdynia się przełamała! Krzysztof Szubarga niczym dyrygent
WKS Śląsk Wrocław - GTK Gliwice 81:84 (18:22, 18:26, 19:17, 26:19)
Śląsk: Kamil Łączyński 17, Torin Dorn 15, Devoe Joseph 12, Mathieu Wojciechowski 9, Michał Gabiński 8, Aleksander Dziewa 6, Andrew Chrabascz 6, Michael Humphrey 5, Danny Gibson 3, Jakub Musiał 0.
GTK: Brandon Tabb 28, Joe Furstinger 15, Duke Mondy 15, Milivoje Mijović 14, Payton Henson 6, Dawid Słupiński 4, Łukasz Diduszko 2, Mateusz Szlachetka 0, Piotr Hałas 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 22 | 19 | 3 | 2097 | 1806 | 41 |
2 | Polski Cukier Start Lublin | 22 | 17 | 5 | 1867 | 1716 | 39 |
3 | Anwil Włocławek | 22 | 17 | 5 | 2078 | 1837 | 39 |
4 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 22 | 14 | 8 | 1765 | 1655 | 36 |
5 | Arriva Polski Cukier Toruń | 20 | 15 | 5 | 1755 | 1583 | 35 |
6 | Trefl Sopot | 22 | 12 | 10 | 1786 | 1792 | 34 |
7 | WKS Śląsk Wrocław | 22 | 11 | 11 | 1910 | 1861 | 33 |
8 | King Szczecin | 22 | 11 | 11 | 1834 | 1848 | 33 |
9 | PGE Spójnia Stargard | 22 | 10 | 12 | 1724 | 1772 | 32 |
10 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 10 | 12 | 1772 | 1746 | 32 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 21 | 10 | 11 | 1839 | 1847 | 31 |
12 | HydroTruck Radom | 22 | 9 | 13 | 1711 | 1790 | 31 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 22 | 7 | 15 | 1857 | 1973 | 29 |
14 | Legia Warszawa | 22 | 5 | 17 | 1773 | 1976 | 27 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 23 | 4 | 19 | 1808 | 2135 | 27 |
16 | SKS Starogard Gdański | 22 | 4 | 18 | 1776 | 2015 | 26 |
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem