Mark Cuban właściciel Dallas Mavericks żartował ostatnio, że gdyby miał wybierać pomiędzy zatrzymaniem Luki Doncicia, a swojej żony, już byłby w drodze do swojego prawnika i przygotowywałby papiery rozwodowe. Słoweniec jest prawdziwym brylantem, a to, że klubowi z Teksasu udało się dogadać z Atlanta Hawks i pozyskać go w drafcie okazało się genialnym posunięciem.
Jeśli poddać analizie wybory drużyn NBA w tamtym naborze zastanawiać może decyzja Sacramento Kings. Dysponowali oni drugim numerem i zdecydowali się postawić na absolwenta uczelni Duke. Wybrali podkoszowego Marvina Bagleya, chociaż dostępny był Luka Doncić. Z czysto koszykarskich aspektów ma to sens, bo w ich drużynie gra już De'Aaron Fox, utalentowany rozgrywający, który bazuje na grze z piłką. Ale jest też drugie dno.
Wydawałoby się, że Serb Vlade Divac, pełniący obowiązki generalnego managera w Sacramento Kings będzie chciał postawić na Europejczyka, który niedawno w wieku 19 lat został przecież wybrany MVP Euroligi. Jak dowiedzieliśmy się od dziennikarza ESPN, Tima MacMahone'a Divac miał kierować się prywatnymi pobudkami.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków
Vlade Divac nie lubił taty Luki. Sasha Doncić to aktualny trener i były zawodnik klubów Euroligi. Grał dla drużyn ze Słowenii, Francji czy Serbii. Przypuszcza się, że Divac ma z nim nierozwiązane konflikty.
- Ja rozumuję to w ten sposób, że Divac był tak blisko Luki, że znał nawet dobrze jego tatę i to miało wpływ na jego decyzję - powiedział w podcaście Adriana Wojnarowskiego Tim MacMahone. - Zasadniczo nie myślał dużo o jego ojcu, ale uważał, że syn musi być podobny do taty... cóż, nie, Luka to zupełnie inny człowiek. Pomyliłeś się, Vlad - komentował wybór Divaca dziennikarz ESPN.
Marvin Bagley w swoim debiutanckim roku w NBA zdobywał średnio 14,9 punktu oraz 7,6 zbiórki. Luka Doncić w tym sezonie notuje 30,6 punktu, 10,1 zbiórki oraz 9,8 asysty. Dallas Mavericks z bilansem 11-5 plasują się aktualnie na 5. miejscu w Konferencji Zachodniej. Sacramento Kings mają 7-9. Kto wie, gdzie byłby w tym momencie klub z Kalifornii, gdyby do ich drużyny dołączył Doncić, a nie Bagley.
Czytaj także: LeBron James sfrustrowany na brak reakcji sędziów. Nie wykonał ani jednego rzutu wolnego
Czytaj także: Nie mogło być inaczej. Luka Doncić nagrodzony za swój najlepszy tydzień w karierze w NBA