EBL. Polski Cukier Toruń zrobił swoje. GTK Gliwice nie zatrzymało Chrisa Wrighta

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Chris Wright
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Chris Wright

Lider Energa Basket Ligi z dziewiątą wygraną w sezonie. Polski Cukier Toruń pokonał we własnej hali GTK Gliwice 98:92. Kapitalną partię rozegrał Chris Wright, który tańczył z defensywą rywala tak, jak chciał.

GTK ponownie nie położyło się przed wyżej notowanym rywalem, ale do domu ponownie podopieczni Pawła Turkiewicza wrócą z niczym.

"Twarde Pierniki" może nie zagrały wielkich zawodów, ale gdy trzeba było, pokazali swoją siłę szybko budując przewagę.

Gliwiczanie nie mieli recepty przede wszystkim na Chrisa Wrighta. Amerykański rozgrywający zdobył 28 punktów trafiając 11 z 15 rzutów z gry. Swobodnie penetrował pod kosz czy potrafił sobie na koźle wypracować pozycję do rzutu.

Zobacz także. EBL. Śląsk Wrocław ma nowego trenera. Dejan Mihevc nie wraca do Polski

Wicemistrzowie Polski rozpoczęli spokojnie, nie forsując tempa gry. Atak ukierunkowali pod kosz, gdzie od początku aktywny był Alade Aminu (ostatecznie 17 punktów i 11 zbiórek). Torunianie przyspieszyli dopiero w połowie drugiej kwarty - wtedy zaliczyli też serię 10:0.

Na początku drugiej połowy "Twarde Pierniki" prowadziły już 49:35, ale w ich grę wkradło się nieco rozkojarzenia. W efekcie kilka rzutów trafił Brandon Tabb i straty GTK zmalały do dwóch oczek. Wtedy na parkiecie pojawił się Wright.

Lider Polskiego Cukru szybko wykończył dwie akcje. Decydującą część rozpoczął od dwóch "Trójek", a jego zespół sześć minut przed końcem prowadził 81:66. Podopieczni Sebastiana Machowskiego ponownie jednak zwolnili, co GTK starało się wykorzystać.

Szalone rzuty trafiał Tabb, a w końcówce bardzo skutecznie zaczął grać Payton Henson (m.in. dwie "trójki"). Polski Cukier miał jednak wszystko pod kontrolą, a wygraną sześcioma punktami z rzędu przypieczętował torunianom Keith Hornsby.

Liderzy "Twardych Pierników" nie zawiedli. Obok Wrighta i Aminu swoje dołożyli Hornsby (22 punkty i 8 asyst) oraz Aaron Cel (18 punktów i 13 zbiórek). Ponownie bardzo przeciętnie wypadł z kolei Kyle Weaver. Obok wygranej trenera Machowskiego musi cieszyć powrót na parkiet Jakub Schenk, który wrócił do gry po trzech tygodniach przerwy.

Tabb i Henson to za mało na sensację. Nieźle wypadł Mateusz Szlachetka, który do 11 "oczek" dołożył 6 asyst. Gliwiczanie zebrali aż 16 piłek w ataku, ale zdołali to zamienić na zaledwie 8 punktów. Przestrzelili też 9 z 25 rzutów wolnych.

Zobacz także. VTB. Udany powrót Mateusza Ponitki po kontuzji. Zwycięstwo Zenitu Sankt Petersburg

Polski Cukier Toruń - GTK Gliwice 98:92 (18:16, 27:17, 17:23, 36:36)

Polski Cukier: Chris Wright 28, Keith Hornsby 22, Aaron Cel 18 (13 zb), Alade Aminu 17 (11 zb), Kyle Weaver 6, Aleksander Perka 4, Mikołaj Ratajczak 2, Jakub Schenk 0, Bartosz Diduszko 1, Damian Chojnacki 0.

GTK: Brandon Tabb 25, Payton Henson 20, Mateusz Szlachetka 11, Dawid Słupiński 10, Duke Mondy 8, Joe Furstinger 6, Łukasz Diduszko 5, Milivoje Mijović 4 (11 zb), Szymon Wąsik 3, Piotr Hałas 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z Polski

Komentarze (5)
avatar
Karol79
27.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najmniejszym nakładem sił to raczej nie było. Czytaj całość
avatar
Asphodell
26.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cel był jasny... wygrać jak najmniejszym nakładem sił i to się udało. Wielkie brawa rzecz jasna dla GTK, bo byli w grze do ostatnich minut. 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
26.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Brawo Pierniki za kolejne zwycięstwo, jesteśmy ciągle najlepsi! Teraz bardzo trudny mecz w Sopocie, będzie zacięta walka.