To jedno z najgłośniejszych nazwisk w ostatnim czasie w Energa Basket Lidze. Ivan Almeida, dwukrotny mistrz Polski, MVP finałów minionego sezonu, działa na wyobraźnię kibiców.
Dlatego jego niespodziewany przyjazd do Polski sprawił, że w sieci aż huczy od plotek na temat jego ewentualnego powrotu na parkiety PLK.
Almeida, który przedwcześnie rozwiązał umowę z ERA Basketball Nymburk, od kilku dni przebywa w naszym kraju.
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. CCC Team zaangażował się w pomoc UNICEF. Robert Korzeniowski: Ważne, że wspieramy
Pojawił się nawet... we Włocławku. Na siłowni odbył trening z Hubertem Śledzińskim, który na co dzień dba o przygotowanie motoryczne koszykarzy Anwilu. Później udał się na spotkanie do przyjaciół, z którymi komponuje własną muzykę.
Nie dziękujcie #plkpl https://t.co/qgTD91MFPu pic.twitter.com/Z2GCIGNobD
— dominikakozinska (@d_kozinska) November 28, 2019
- Tworzę hip-hop, rap, r'n'b, tradycyjna muzyka z Zielonego Przylądka, to mieszanka, będzie cokolwiek, co wpadnie mi w ręce i mi się spodoba. Jestem otwarty na wszystko, może być także polski folk - mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z Jakubem Wojczyńskim z "Przeglądu Sportowego".
Drużynę Stelmetu umieściliśmy na pierwszym miejscu w "Power Rankingu"
Co z jego dalszą przyszłością koszykarską? - Wszystko się może zdarzyć - odpowiada tajemniczo Almeida, który nie ukrywa, że znakomicie czuje się w kraju nad Wisłą. Z nieoficjalnych źródeł można z kolei dowiedzieć się, że zawodnik poważnie rozważa dalszą grę w PLK.
Czy to możliwe? Kluby z czołówki, które mogłyby zagwarantować mu solidne pieniądze, mają już zakontraktowanych zawodników na tej pozycji. A on sam nie chce trafić do zespołu, który nie ma dużych ambicji. Sytuacja jest jednak dynamiczna i może ulec zmianie.
Jest reakcja Anwilu...
Klub z Włocławka szybko zareagował na informację o przyjeździe Almeidy do Polski. Wystosowano nawet krótki komunikat w tej sprawie, który został opublikowany na Facebooku. Anwil... zaprasza go na mecz w Hali Mistrzów w roli gościa honorowego!
Zobacz także: EBL. Legia Warszawa nie zostawia zawodników na lodzie. Klub pomoże Amerykaninowi w trudnej sytuacji