EBL. Ivan Almeida w Polsce. W sieci huczy od plotek. Anwil Włocławek... zaprasza go na mecz

Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Ivan Almeida
Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Ivan Almeida

- Wszystko się może zdarzyć - mówi tajemniczo Ivan Almeida, który przyjechał do Polski. Pojawił się nawet we... Włocławku. Od razu ruszyła fala plotek na temat jego powrotu. Tymczasem Anwil, korzystając z okazji, zaprosił go... na mecz!

To jedno z najgłośniejszych nazwisk w ostatnim czasie w Energa Basket Lidze. Ivan Almeida, dwukrotny mistrz Polski, MVP finałów minionego sezonu, działa na wyobraźnię kibiców.

Dlatego jego niespodziewany przyjazd do Polski sprawił, że w sieci aż huczy od plotek na temat jego ewentualnego powrotu na parkiety PLK.

Almeida, który przedwcześnie rozwiązał umowę z ERA Basketball Nymburk, od kilku dni przebywa w naszym kraju.

ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. CCC Team zaangażował się w pomoc UNICEF. Robert Korzeniowski: Ważne, że wspieramy

Pojawił się nawet... we Włocławku. Na siłowni odbył trening z Hubertem Śledzińskim, który na co dzień dba o przygotowanie motoryczne koszykarzy Anwilu. Później udał się na spotkanie do przyjaciół, z którymi komponuje własną muzykę.

- Tworzę hip-hop, rap, r'n'b, tradycyjna muzyka z Zielonego Przylądka, to mieszanka, będzie cokolwiek, co wpadnie mi w ręce i mi się spodoba. Jestem otwarty na wszystko, może być także polski folk - mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z Jakubem Wojczyńskim z "Przeglądu Sportowego".

Drużynę Stelmetu umieściliśmy na pierwszym miejscu w "Power Rankingu"

Co z jego dalszą przyszłością koszykarską? - Wszystko się może zdarzyć - odpowiada tajemniczo Almeida, który nie ukrywa, że znakomicie czuje się w kraju nad Wisłą. Z nieoficjalnych źródeł można z kolei dowiedzieć się, że zawodnik poważnie rozważa dalszą grę w PLK.

Czy to możliwe? Kluby z czołówki, które mogłyby zagwarantować mu solidne pieniądze, mają już zakontraktowanych zawodników na tej pozycji. A on sam nie chce trafić do zespołu, który nie ma dużych ambicji. Sytuacja jest jednak dynamiczna i może ulec zmianie.

Jest reakcja Anwilu...

Klub z Włocławka szybko zareagował na informację o przyjeździe Almeidy do Polski. Wystosowano nawet krótki komunikat w tej sprawie, który został opublikowany na Facebooku. Anwil... zaprasza go na mecz w Hali Mistrzów w roli gościa honorowego!

Zobacz także: EBL. Legia Warszawa nie zostawia zawodników na lodzie. Klub pomoże Amerykaninowi w trudnej sytuacji

Komentarze (12)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
30.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raczej Anwil nie zatrudni Ivana po raz trzeci! Kolejna gwiazda nie jest potrzebna na tę chwilę! 
k k
29.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ale jaja, widziałem go ze Szczechowiakami w Toruniu około 11.00 przed południem! Co on szuka tutaj? ?? 
avatar
Henryk
29.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Myślę, iż Pan Ivan Almeida jak każdy inny "Człowiek jest kowalem własnego losu" i , korzystając ze swoich sporych umiejętności do gry w koszykówkę , ma prawo szukać okazji do sowitego ich wyn Czytaj całość
avatar
Gohram
29.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
avatar
caMan
29.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Almeida jak na Polską ligę jest gwiazdą, ale czy naprawdę należy robić z niego takiego celebrytę, żeby pisać artykuły o tym, że jego były klub zaprosił go do obejrzenia swojego meczu? Żenada.