Od 2003 roku Łukoil Akademik Sofia nieprzerwanie zasiada na mistrzowskim tronie bułgarskiej ligi koszykówki. Przez ostatnich sześć sezonów rywalizuje również z powodzeniem na arenie międzynarodowej w Pucharze ULEB, rok rocznie osiągając minimum ćwierćfinałowy pułap. Wygląda jednak na to, że dobra passa stołecznego klubu może się szybko zakończyć.
Jakiś czas temu kierownictwo Łukoilu, koncernu naftowego, ogłosiło, że przedsiębiorstwo zmniejszy środki finansowe na sponsorowaniu zespołu koszykarskiego, co w efekcie przełożyło się na to, że drużyna nie weźmie udziału w przyszłorocznej edycji Pucharu Europy. Ponadto, w najbliższym czasie konto klubu uszczupli się o dodatkowe prawie 300 tysięcy dolarów. Taką decyzję podjęła bowiem Międzynarodowa Federacja Koszykówki FIBA, co jest skutkiem niewywiązania się klubu z warunków kontraktów z dwoma graczami, Stevinem Smithem i Nenadem Djoriciem w sezonie 2007/2008.
Amerykanin został zwolniony z zespołu po rozegraniu siedmiu spotkań, podczas gdy Serb spędził w Sofii nieco więcej czasu, ale również i on nie dograł rozgrywek do końca na wniosek kierownictwa Łukoilu. Mimo, iż ich umowy były gwarantowane, obaj nie otrzymali należnych im pieniędzy, wiec postanowili wnieść sprawy do sądu FIBA. Po prawie dwóch latach doczekali się rozstrzygnięcia na swoją korzyść.
Smithowi Łukoil Akademik winien jest zapłacić dokładną kwotę 183 tysięcy 33 dolarów, z czego 168 tysięcy 833 dolary to suma wynikająca z kontraktu, a dodatkowe 5 tysięcy 200 to pięć procent rekompensaty od podstawowej pensji. Ponadto 9 tysięcy zainkasują wynajęci przez gracza prawnicy, które to koszty również pokryje Łukoil. Serb Djorić otrzyma natomiast dokładnie 101 tysięcy 887 dolarów, z czego 96 tysięcy 537 to należność zapisana w umowie, 3 tysiące 850 to rekompensata, a koszty sądowe zostały oszacowane na tysiąc pięćset dolarów.
Włodarze Łukoilu Akademik Sofia zdecydowali, że będą odwoływać się od tego postanowienia w Międzynarodowym Sądzie w Lozannie, niemniej jednak stoją na straconej pozycji.