Golden State Warriors od 2015 roku regularnie grywali w finałach NBA. Trzykrotnie zostali mistrzem rozgrywek, a dwukrotnie wicemistrzem. W tym sezonie napompowany balon pękł jednak z wielkim hukiem. Ekipa z Kalifornii z bilansem 5 zwycięstw i 20 porażek jest najgorszą drużyną konferencji zachodniej.
Odejście gwiazd plus liczne kontuzje spowodowały, że Warriors spisali już sezon na straty. To mają być przejściowe rozgrywki, a do ataku aktualni wicemistrzowie NBA ruszą za kilka miesięcy. O planie Golden State poinformował dziennikarz Tom Haberstroh z "NBC Sports".
"Ludzie, z którymi rozmawiam w całej lidze, są przekonani, że Warriors zamienią swój tegoroczny wybór w drafcie na wielką gwiazdę. Inny wariant to wyciągnięcie w drafcie kogoś takiego jak Luka Doncić. Niektóre zespoły obawiają się już nowych Warriors, którzy wrócą do walki po rocznej przerwie" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"
Jeśli wszyscy zawodnicy Golden State Warriors będą zdrowi, można stworzyć z nich bardzo ciekawy zespół. Drużyna z Kalifornii w dalszym ciągu posiada dwie absolutne gwiazdy: Stephena Curry'ego oraz Klaya Thompsona. Do tego możemy dodać solidnych Draymonda Greena i D'Angelo Russella. Warriors mogą momentalnie wrócić na szczyt.
W Kalifornii wiele obiecują sobie także po Ericu Paschallu, który w tym sezonie notuje średnio 16,1 punktu na mecz. Jest trzecim najlepszym strzelcem zespołu.
Zobacz także: Jest legendą, dołączył do legend. Vince Carter rozegrał już w NBA 1 500 meczów
Zobacz także: EBL. Świetny mecz gwiazdy Anwilu