35 tysięcy dolarów kary za popchnięcie Luki Doncicia. Marquese Chriss znów naraził się NBA

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Marquese Chriss (z prawej)
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Marquese Chriss (z prawej)

Marquese Chriss znów naraził się NBA. 22-latek, który w swojej krótkiej karierze już wielokrotnie zdążył zostać ukarany, będzie musiał zapłacić 35 tysięcy dolarów.

Pisaliśmy ostatnio na łamach WP SportoweFakty o sytuacji, jaka miała miejsce podczas spotkania Golden State Warriors z Dallas Mavericks. Silny skrzydłowy drużyny z Oakland, Marquese Chriss odepchnął Lukę Doncicia w kierunku pierwszych rzędów trybun, a Słoweniec wpadł na kibiców i się przewrócił.

- To gra fizyczna. Takie sytuacje zdarzają się często w koszykówce, więc nie ma do czego wracać - komentował Luka Doncić, cytowany przez ESPN.

To zachowanie spotkało się z aprobatą Draymonda Greena i reszty kolegów z zespołu Chrissa, którzy podczas analizowania powtórek przez sędziów, przybijali mu "piątki". Dallas Mavericks pokonali w tamtym meczu Golden State Warriors 141:121, a Marquese został ukarany faulem technicznym. Podkoszowy poniesie też inne konsekwencje.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie

22-latek będzie musiał zapłacić 35 tysięcy dolarów. Liga NBA argumentowała w swoim oświadczeniu, że kwota grzywny "częściowo wynikała z faktu, że Chriss był w przeszłości kilkukrotnie karany za fizyczne incydenty na parkiecie".

Faktycznie, 22-latek często wpada, albo i sprawia kłopoty. Otrzymywanie kar to dla niego nie pierwszyzna. Chriss, jeszcze za czasów występów w Cleveland Cavaliers został zawieszony na jeden mecz. Wtedy chodziło o jego bójkę z Sergem Ibaką. Doszło do szarpaniny, fruwały pięści, a obaj koszykarze zostali wyrzuceni z boiska.

Jeszcze wcześniej, bo w marcu 2018 roku, został ukarany przez ligę karą w wysokości 25 tysięcy dolarów za incydent w meczu pomiędzy Phoenix Suns i Utah Jazz. Chriss w tym sezonie zdobywa średnio dotychczas 7,4 punktu i 5,3 zbiórki w 33 występach dla Golden State Warriors.

Czytaj także: Wizards zaskoczyli i pokonali Heat. Antetokounmpo wrócił w efektownym stylu
Czytaj także: Ivan Almeida: Anwil dzwonił do mojego agenta. Temat szybko się urwał

Komentarze (0)