Sobota w ACB: Barcelona szuka następcy Ilyasovy

Terence Morris i Erazem Lorbek są brani pod uwagę, jako potencjalni następcy Erslana Ilyasovy, który odchodzi do Milwaukee Bucks, w składzie Regal FC Barcelony. O tym kto będzie grał w Katalonii przekonamy się w najbliższych dniach.

Kto za Ilyasove?

Pewnym jest już fakt, że drużynę Regal FC Barcelony opuści turecki skrzydłowy Erslan Ilyasova. Młody koszykarz, który w głosowaniu na najlepszego młodego zawodnika Euroligi zajął drugie miejsce, tuż za talentem Partizana Belgrad, Novicą Velickoviciem będzie grał za oceanem w Milwaukee Bucks. W jego miejsce kataloński klub szuka następców i ma już dwóch kandydatów.

Pierwszym z nich jest Terence Morris, zawodnik, o którym już od dłuższego czasu jest głośno w kontekście zasilenia Barcelony. Morris jest wolnym agentem i dlatego jego nowy klub nie będzie musiał wydać na wykup jego kontraktu nawet jednego dolara. Wszystko jednak zależy od wymagań Amerykanina, które w dalszym ciągu są na bardzo wysokim poziomie.

Zaraz po zakończeniu rozgrywek 2008/2009 działacze CSKA ogłosili jednak, że nie przedłużą umowy z doświadczonym zawodnikiem, dając mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Wiadomo, że w tej chwili najbliżej mu do Barcelony, aczkolwiek umowa nie została jeszcze podpisana. - Negocjujemy, ale agent Terence’a stawia trudne warunki. Mimo to uważam, że jesteśmy na dobrej drodze. Terence pragnie grać dla Barcelony, a Barcelona widzi w nim idealnego gracza na pozycji numer cztery. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, porozumienie zostanie zawarte w najbliższych dniach - stwierdził Rafael Yuste, wiceprezes Barcelony ds. sportu.

Drugim koszykarzem, który mógłby zapełnić lukę po Ilyasovie jest Erazem Lorbek. Słoweniec ostatni sezon spędził również w CSKA Moskwa, z którym doszedł do finału Euroligi, jednak nie powtórzył sukcesu sprzed roku i nie zdobył głównego trofeum. Lorbek w barwach rosyjskiego klubu notował średnie na poziomie 12 punktów i pięciu zbiórek, będąc jednym z bardziej znaczących koszykarzy swojej drużyny.

W przypadku tego zawodnika Barcelona ma jednak ten problem, że Lorbek nie jest wolnym agentem i jeśli chciała by mieć tego koszykarza w swoim składzie, musiała by zapłacić jego dotychczasowemu klubowi odstępne. CSKA jednak deklaruje, że jest skłonna oddać jego kontrakt za niewygórowaną formę odstępnego, gdyż wobec kryzysu gospodarczego i problemów finansowych tego klubu priorytetem jest dla nich zatrzymanie rosyjskich koszykarzy.

Joventut pozyskuje kolejnego zawodnika

Po tym, jak zespół Joventutu Badalona pozyskał Kristapsa Valtersa z drużyny Fuenlabrada ogłosił, że podpisał kontrakt z innym zawodnikiem tego klubu. Nowym nabytkiem badalończyków okazał się doświadczony Antonio Bueno. Hiszpan podpisał ze swoją nową drużyną dwuletni kontrakt i będzie to już jego kolejna przygoda z Joventutem, bowiem w sezonie 2002/2003 występował w tym zespole.

Ostatni sezon Bueno spędził w Fuenlabradzie, gdzie notował średnie na poziomie blisko 12 punktów i ponad czterech zbiórek na mecz. Wcześniej grał m.in. w Realu Madryt, w którym stawiał pierwsze koszykarskie kroki i w którym ukształtował się jako koszykarz. Później wiązał się z Fuenlabradą, Joventutem, Adecco Estudiantesem Madryt, Caja San Fernando Sewilla i ponownie z ekipą Fuenlabrady.

W swojej karierze odnosił sukcesy już na poziomie juniora. Z reprezentacją do lat 18 zdobył najpierw Mistrzostwo Europy w 1998 roku, by w 1999 triumfować w Mistrzostwach Świata. W klubowej koszykówce jego największym osiągnięciem jest mistrzostwo Hiszpanii, które zdobył wraz z Realem Madryt w 2005 roku. Zdobywał wtedy średnio sześć punktów, trzy zbiórki i dzięki temu mógł cieszyć się z triumfu w ACB.

Fuenlabrada nie tylko traci

Po stracie dwóch zawodników (Kristaps Valters i Antonio Bueno) działacze Fuenlabrady zatrudnili nowego koszykarza. Jest nim młody Jose Angel Antelo (22 lata 203 cm). Zawodnik podpisał z Fuenlabradą dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejne dwa. Przyszły sezon nie będzie jednak pierwszym dla Antelo, w którym będzie on grał na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii, ACB.

Jest on bowiem wychowankiem Realu Madryt i już w barwach tego klubu debiutował zarówno w lidze hiszpańskiej, jaki i w Pucharze ULEB. Jako szesnastolatek niewiele jednak wnosił do gry swojego zespołu i dlatego po sezonie 2004/2005 przeniósł się do niżej ligi w kraju z Półwyspu Iberyjskiego, LEB. Jego pierwszym klubem w tych rozgrywkach była drużyna CAI Zaragoza, w której w 30 meczach rzucał średnio 7,4 punktów i zbierał ponad pięć piłek.

Później grał także w C.B. L’Hospitalet i w tej drużynie zaliczał jeszcze lepsze statystyki, które kształtowały się na poziomie 11 punktów i 7,4 zbiórek w każdym meczu. Ostatni sezon spędził na Teneryfie, w drużynie Tenerife Rural. Był jej podstawowym koszykarzem, jednak nie poprawił się w stosunku do roku poprzedniego. Zdobywał średnio niespełna dziewięć punktów i zbierał 5,6 piłek z tablic.

Komentarze (0)