Transfer Erlinga Haalanda do Borussii Dortmund doszedł do skutku m.in. dzięki temu, że Norweg ma w kontrakcie zapis o klauzuli odejścia.
Na taki krok nie chciał zdecydować się Manchester United, dlatego piłkarz wybrał ofertę niemieckiego klubu.
Zobacz także: Transfery. Barcelona szuka napastnika. Ma dwa dni!
"SportBild" ujawnił, że wpisana kwota w umowie Norwega jest zaskakująca niska. Wynosi ona tylko 75 milionów euro. Niemcy donoszą, że klauzula wejdzie w życie od 2021 roku, jego kontrakt jest ważny do 2024.
To bardzo niska kwota, jeśli weźmie się pod uwagę umiejętności Haalanda. Norweg znakomicie rozpoczął swoją przygodę z BVB. W spotkaniach z Augsburgiem i FC Koeln rozegrał w sumie 57 minut i zdążył w dwóch pierwszych występach strzelić pięć bramek, czego nie zrobił żaden piłkarz w historii Bundesligi.
Norweg na razie ma znakomitą średnią, trafia do bramki rywali co 11 minut i 24 sekundy. Z czasem średnia ta spadnie, ale na razie jest imponująca. Haaland w tym sezonie: 33 gole - 7 asyst, w tym 8 goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów. "Po prostu maszyna" - czytamy w serwisie EiFsoccer.com.
Zobacz także: Transfery. Milan przepłacił za Piątka? Dziekanowski: Mogą mieć pretensje tylko do siebie
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski, Piszczek i inni ratunkiem dla Ekstraklasy? "Liczę, że po karierze wrócą i pozakładają akademie"