"Pomnik" Kobego Bryanta w kompleksie sportowym Staples Center zostanie zdemontowany, a jego żona Vanessa poprosiła o przesłanie jej pamiątek po ikonie NBA - dowiedział się brytyjski "The Sun".
Do rodziny tragicznie zmarłego sportowca trafią: 1353 piłki do koszykówki, 500 pluszaków, 14 sztandarów i 25 000 świec. Fani Kobego pozostawili bowiem tysiące przedmiotów przed Staples Center w Los Angeles, gdzie Bryant występował w barwach Los Angeles Lakers (w latach 1996-2016).
Amerykańscy fani koszykówki spontanicznie zbudowali "pomnik" na placu przed areną sportową w LA po śmierci jednego z najlepszych koszykarzy w historii tej dyscypliny sportu.
ZOBACZ: Koszykówka. Śmierć Kobego Bryanta. Szczątki sześciu ofiar wydane rodzinom >>
26 stycznia w godzinach porannych (czasu lokalnego) na pokładzie śmigłowca Sikorsky S-76B, który rozbił się w okolicach miejscowości Calabasas w stanie Los Angeles, było dziewięć osób, w tym Kobe Bryant i jego córka Gianna.
Kobe Bryant memorial at Staples Center gets dismantled and his wife Vanessa asks to keep some items https://t.co/Sd6N53uWrl
— The US Sun (@TheSunUS) February 5, 2020
ZOBACZ: NBA. Dwight Howard wyznaje: Kobe Bryant miał pomóc mi podczas konkursu wsadów >>
ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."