Dion Waiters ma na swoim koncie 412 meczów w NBA - ale w tym sezonie tylko trzy. 28-latek notorycznie sprawiał kłopoty Miami Heat, przez co klub z Florydy kilkukrotnie zawieszał go w prawach zawodnika.
Kiedy już przyszło do debiutu, koszykarsko Waiters nie wypadł źle. Grał przez średnio 14 minut w każdym z trzech spotkań, a w tym czasie notował 9,3 punktu, 3,7 zbiórki i 1,0 asysty. Jednak zarząd Heat w końcu uznał, że w ich zespole nie ma miejsca dla czwartego numeru draftu z 2012 roku. Oddali go i Justise'a Winslowa do Memphis Grizzlies w zamian za Andre Iguodalę.
Klub ze stanu Tennessee tez nie chciał Waitersa i za nim założył on trykot z napisem "Grizzlies", został zwolniony. Sam zainteresowany na tym nie ucierpi, bo Memphis mu zapłacą i to ogromne pieniądze.
ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią
Waiters dostanie wszystko to, co należało mu się do końca sezonu 2019/2020 w ramach jego wcześniejszego kontraktu na Florydzie. 28-latek dostanie od Memphis Grizzlies także ponad 12 milionów dolarów, które miał zarobić w Heat w sezonie 2020/2021.
Gdzie trafi absolwent uczelni Syracuse? Dużo mówi się o tym, że być może nawet do Los Angeles Lakers. Po tym, jak Darren Collison oświadczył, że nie wróci jednak ze swojej sportowej emerytury, krnąbrny 28-latek znalazł się prawdopodobnie na szczycie listy Roba Pelinki, dyrektora generalnego klubu z Hollywood. Lakers chcą zaprosić Waitersa na trening. Miałby on wzmocnić ich obwód.
The Grizzlies have waived guard Dion Waiters, league sources tell @TheAthleticNBA @Stadium. Waiters will receive his pay for the remainder of this season and $12.6M in 2020-21.
— Shams Charania (@ShamsCharania) February 9, 2020
Czytaj także: Rolands Freimanis: Nigdzie się nie wybieram (wywiad)
Czytaj także: BM Slam Stal blisko szczęścia w Szczecinie. "Wcale nie byliśmy słabszym zespołem