NBA. Coby White ostatnio dołączył do Michaela Jordana, teraz znów przeszedł do historii

Coby White przeszedł do historii na oczach swojego mentora, Chrisa Paula. Rozgrywający trzeci raz z rzędu przekroczył barierę 30 zdobytych punktów, tym razem rzucił rekordowe dla siebie 35.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Coby White Getty Images / Mitchell Leff / Na zdjęciu: Coby White
Coby White, 20-letni absolwent uczelni North Carolina spotkał się we wtorkowym na parkiecie ze swoim mentorem, Chrisem Paulem. Oklahoma City Thunder po zaciętym meczu pokonała Chicago Bulls 124:122, ale White znów udowodnił, że stać go na bardzo dużo. Przeszedł do historii, jako pierwszy debiutant, który wchodząc z ławki rezerwowych trzy razy z rzędu zdobył minimum 30 punktów.

White w ostatnich dwóch meczach notował dwukrotnie po 33 punkty. Teraz miało być inaczej, co zapowiadał Chris Paul.  -Powiedziałem mu, że nie rzuci dziś 33 punktów. I faktycznie nie rzucił, bo zdobył ich 35, o czym nie wiedziałem, aż do czasu kiedy nie powiedział mi o tym po meczu - śmiał się lider Thunder.

- Odpowiedziałem, że przeciwko mnie zdobył może maksymalnie sześć z nich. Śledzę, jak gra za każdym razem, kiedy ja nie mam akurat meczu - dodawał Chris Paul, cytowany przez Yahoo Sports. Coby White oraz jego kolega z Chicago, Wendell Carter Jr. jeszcze przed występami na uniwersytecie uczyli się koszykówki, reprezentując barwy drużyny Paula o nazwie AUU.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!

- Wciąż nie dowierzam, kiedy widzę Coby'ego i Wendella w NBA - mówił doświadczony rozgrywający, przyszły członek Galerii Sław. White podkreślał też, że 34-latek okazał mu wielkie wsparcie, kiedy jego tata zmarł na raka. Paul jest dla niego mentorem.

Coby White w trzech ostatnich meczach zdobył w sumie 101 punktów. Teraz przeciwko Thunder rzucił 35 "oczek", na które złożyło się 13 celnych na 21 oddanych rzutów z pola, w tym 6 na 9 z dystansu. Miał również siedem zbiórek i trzy asysty. Zach LaVine zaaplikował Thunder 41 "oczek", ale ich Chicago Bulls mimo wszystko ponieśli 39. porażkę w sezonie zasadniczym.

Gracz z numerem 0 zdobywa jak na razie średnio na mecz 11,9 punktu, 3,5 zbiórki oraz 2,4 asysty. Ostatnio dołączył też do Michaela Jordana, jako dopiero drugi pierwszoroczniak "Byków", który dwa razy z rzędu rzucił 30 punktów.

Wynik:

Chicago Bulls - Oklahoma City Thunder 122:124 (28:36, 27:36, 38:19, 29:33)
(LaVine 41, White 35, Harrison 11 - Gallinari 24, Gilgeous-Alexander 21, Schroder 21, Paul 19)

Czytaj także: Poznaliśmy datę startu Finałów NBA oraz ewentualnego siódmego meczu
Stephen Curry wraca na parkiet, był poza grą przez cztery miesiące

Czy Coby White będzie gwiazdą Chicago Bulls?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×