Ostatnie sekundy meczu w Lublinie były szalone. Mateusz Dziemba najpierw wyprowadził Start na prowadzenie 80:77.
Potem jednak szalenie trudny rzut z dystansu wziął na siebie debiutujący w Polpharmie Daniel Dillon - trafił i Start miał 12 sekund na swoją akcję.
Wydawało się, że Brynton Lemar nieco za długo kozłował, ale piłka w końcu trafiła na topie do Dziemby. Ten spenetrował pod kosz i równo z końcową syreną - ku rozpaczy przyjezdnych - zapewnił triumf swojej ekipie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez
Który to już raz walczący o utrzymanie "Farmaceuci" przegrywają w dramatycznych okolicznościach. Dillon, który dał nadzieję, mecz zakończył ostatecznie z dorobkiem 27 punktów, wykorzystując 11 z 14 rzutów z gry. Ten transfer już teraz można chyba nazwać trafionym.
Nowy rozgrywający Polpharmy od początku był jednym z najlepszych na parkiecie. Jego dobra energia przełożyła się na kolegów - w pierwszej kwarcie goście mieli 10/14 z gry, dzięki czemu prowadzili. Podopieczni Marka Łukomskiego potem mieli nawet dziewięć punktów przewagi (36:27).
Z pierwszej połowy szkoleniowiec "Farmaceutów" musiał być zadowolony. Jego podopieczni mieli 61 procent z gry. Trafili 8 z 14 rzutów zza łuku. Start po zmianie stron zaczął się jednak zbliżać. Najpierw po "trójce" z faulem Martinsa Laksy było 51:51. Potem z punktowaniem włączył się Brynton Lemar i lublinianie dzięki serii 13:1 odskoczyli.
Polpharmy to jednak nie złamało. W końcówce meczu goście wrócili, bo trafili trzykrotnie zza łuku. W ostatniej akcji zabrakło jednak lepszej defensywy i kolejna - po Śląsku i GTK - porażka w dramatycznych okolicznościach stała się faktem.
Start wystąpił bez Tweety'ego Cartera, który jeszcze przed Suzuki Pucharem Polski narzekał na uraz pachwiny. Pod jego nieobecność dużo "na piłce" grał Lemar - zdobył 17 punktów, ale na skuteczności ledwie 6/20. Udowodnił, że zdecydowanie lepiej czuje się, gdy Carter jest jednak u jego boku.
Wielki wkład w sukces lublinian miał na pewno Kacper Borowski, który do 23 "oczek" dołożył 7 zbiórek. Był jedynym jasnym punktem z listy podkoszowych trenera Davida Dedka.
Start Lublin - Polpharma Starogard Gdański 82:80 (22:24, 20:25, 22:11, 18:20)
Start: Kacper Borowski 23, Brynton Lemar 17, Mateusz Dziemba 15, Martins Laksa 14, Damian Jeszke 5, Grzegorz Grochowski 3, Jacek Jarecki 3, Jimmie Taylor 2 (13 zb), Roman Szymański 0, Bartłomiej Pelczar 0.
Polpharma: Daniel Dillon 27, Isaiah Wilkins 17 (12 zb), Michael Hiks 14, Jonathan Williams 8, Grzegorz Surmacz 8, Daniel Gołębiowski 6, Paweł Dzierżak 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 22 | 19 | 3 | 2097 | 1806 | 41 |
2 | Polski Cukier Start Lublin | 22 | 17 | 5 | 1867 | 1716 | 39 |
3 | Anwil Włocławek | 22 | 17 | 5 | 2078 | 1837 | 39 |
4 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 22 | 14 | 8 | 1765 | 1655 | 36 |
5 | Arriva Polski Cukier Toruń | 20 | 15 | 5 | 1755 | 1583 | 35 |
6 | Trefl Sopot | 22 | 12 | 10 | 1786 | 1792 | 34 |
7 | WKS Śląsk Wrocław | 22 | 11 | 11 | 1910 | 1861 | 33 |
8 | King Szczecin | 22 | 11 | 11 | 1834 | 1848 | 33 |
9 | PGE Spójnia Stargard | 22 | 10 | 12 | 1724 | 1772 | 32 |
10 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 10 | 12 | 1772 | 1746 | 32 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 21 | 10 | 11 | 1839 | 1847 | 31 |
12 | HydroTruck Radom | 22 | 9 | 13 | 1711 | 1790 | 31 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 22 | 7 | 15 | 1857 | 1973 | 29 |
14 | Legia Warszawa | 22 | 5 | 17 | 1773 | 1976 | 27 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 23 | 4 | 19 | 1808 | 2135 | 27 |
16 | SKS Starogard Gdański | 22 | 4 | 18 | 1776 | 2015 | 26 |
Zobacz także: EBL. Głośne "WKS" w hali Orbita. Śląsk Wrocław dał popis!
Zobacz także: EBL. BM Slam Stal znów to zrobiła! Wzmocniona Arka poległa w Ostrowie
Zobacz także: EBL. Kompletny mecz Trefla w Gliwicach. Sopocianie nie dali szans GTK