W Katowicach trwają właśnie finały mistrzostw Polski U-20, które wyłoniły już półfinalistów turnieju. Do Asseco Arki U-20 Gdynia dołączył trzy kolejny kluby: WKK Wrocław, Trefl Sopot oraz gospodarz AZS AWF Mickiewicz-Romus Katowice.
Ciekawe starcie odbędzie się między ekipą z Gdyni, którą prowadzi Milos Mitrović, a zespołem z Wrocławia z Sebastianem Potocznym na czele.
- Do Katowic przyjechaliśmy walczyć o najlepszą czwórkę turnieju - mówi Aleksander Griszczuk, który reprezentuje WKK Wrocław.
ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"
- Jest to turniej pełen niespodzianek. Poziom jest bardzo wyrównany. Nie można jednogłośnie określić faworyta turnieju. Każdy z każdym może wygrać. My już pokazaliśmy, że możemy wygrać z każdym zespołem. Zdecydowanie, wydaje mi się, że Asseco jest w naszym zasięgu. Na pewno będziemy musieli walczyć do ostatniej minuty meczu, pokazać charakter i poradzić sobie z agresywną obroną drużyny z Gdyni - odpowiada, zapytany o to, co może okazać się kluczem do zwycięstwa.
18-latka z trybun ogląda jego ojciec Igor Griszczuk, w przeszłości związany między innymi z Anwilem Włocławek.
- Jak to ojciec, zawsze chce dla mnie jak najlepiej. Jak umie mnie pochwalić to jednocześnie potrafi opieprzyć (śmiech). Przede mną jeszcze wiele pracy, ale wspiera mnie w tym co robię i zawsze jest po mojej stronie - opowiada silny skrzydłowy młodzieżowego WKK.
- Cel jest tylko jeden - mistrzostwo Polski, żaden inny scenariusz nie przechodzi nam przez myśl - kwituje Matusz Kaszowski, zawodnik Asseco Arki U-20 Gdynia.
- Myślę, że w turnieju nie obyło się bez niespodzianek. Drużyny grają bardzo nie równo - w tym my. Przez fazę grupową nie graliśmy swojej koszykówki, ale takie są turnieje - zdarza się, że zespół, który grał bardzo dobrze, na przykład w finale grał bardzo słabo i przegrywał (rok temu Kraków U-20). Mam nadzieję i wierzę, że wskoczymy na nasz poziom w odpowiednim momencie, udowodnimy swoją siłę i zrealizujemy nasz cel.
"Uważam, że WKK jest spokojnie w naszym zasięgu. Jeśli zagramy naszą koszykówkę, obronę, wyjdziemy zdeterminowani, to wygramy i zameldujemy się w finale całych mistrzostw. Kluczem będzie na pewno obrona, to od niej się wszystko zaczyna, to dzięki niej wygrywa się mistrzostwa". To jego przepis na sukces.
W Katowicach również nie mogło zabraknąć rodziny Kaszowskich.
- Rodzice bardzo mnie wspierają od samego początku mojej przygody z koszykówką. Gdy wyjechałem do Wrocławia w wieku 13 lat szlifować swoje umiejętności w WKK, w chwilach słabości mogłem na nich liczyć.
Zawsze po meczach rozmawiam z nimi, doradzają mi co mogłem zrobić lepiej, jak mogłem zachować się w danej sytuacji, by zespół odniósł większą korzyść. Tata był moim pierwszym trenerem, to dzięki niemu gram w koszykówkę, to on zaszczepił we mnie miłość do tego sportu - teraz jest zdecydowanie bardziej jak tata, chociaż zawsze rozmawiamy i analizujemy, nie tylko po moich, ale też po meczach Sokoła Łańcut - mówi 19-latek.
Pary półfinałowe
WKK Wrocław - Asseco Arka U-20 Gdynia (sobota godzina 18:00)
AZS AWF Mickiewicz-Romus Katowice - Trefl Sopot (sobota godzina 20:00)
Mecz o 3. miejsce
Pokonany z meczu A2-B1 - Pokonany z meczu B2-A1 (niedziela godzina 11:30)
Finał
Zwycięzca meczu A2-B1 - Zwycięzca meczu B2-A1 (niedziela godzina 14:00)
Gdzie oglądać?
Transmisje ze spotkań można śledzić na kanale YouTube PZKosz.
Zobacz także: Paweł Pawłowski chce zapisać się w historii koszykówki 3x3. "To być może ostatnia szansa"
EBL. Tomasz Andrzejewski wraca do gry. "Czułem się tak jak 19 lat temu"