EBL. Tomasz Andrzejewski wraca do gry. "Czułem się tak jak 19 lat temu"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Tomasz Andrzejewski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Tomasz Andrzejewski

Anwil Włocławek boryka się z problemami kadrowymi. Klub zatelefonował do 41-letniego Tomasza Andrzejewskiego, który rozpoczął już treningi z zespołem. Niewykluczone, że z mistrzem Polski zostanie do końca sezonu.

[b]

Pamela Wrona, WP Sportowe Fakty: Jak to jest wrócić do miejsca, w którym tak naprawdę wszystko się zaczęło?[/b]

Tomasz Andrzejewski, ostatnio zawodnik Polfarmeksu Kutno: Czułem się dokładnie tak, jak 19 lat temu (śmiech). To jest też tak, że jak się robi coś całe życie, to pewnych rzeczy po prostu się nie zapomina. Po pięciu minutach czułem się tak, jakbym trenował od początku sezonu, jakby nie było żadnej przerwy. Byłem cały czas w treningu, trenowałem indywidualnie. Zacząłem szykować się od drugiej strony, zaangażowałem się w projekt "Basket Włocławek". Szkolenie dzieci pozwoliło mi być w koszykarskim obiegu.

W tym roku kończy pan 41 lat. Kilka miesięcy temu powiedział pan, że gdyby dostał szansę jeszcze dziś, bez zastanowienia wyszedłby na parkiet.

Naprawdę miło było poćwiczyć w takim gronie, zostałem ciepło przyjęty. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. Z tą inicjatywą wyszedł sam trener. Otrzymałem telefon z zapytaniem, czy pomogę drużynie, która obecnie znajduje się w dość trudnej sytuacji z powodu braków kadrowych, wielu urazów i innych rzeczy. A, że jestem stąd, z tego środowiska, to długo się nie zastanawiałem.

Był pan zaskoczony telefonem od trenera Igora Milicicia?

Byłem bardzo zaskoczony. Tego bym się nigdy nie spodziewał (śmiech). Nie ukrywam, że na pierwszym treningu byłem nawet trochę stremowany. To jednak szybko minęło.

Jak podchodzi pan do propozycji współpracy?

Bardzo cieszę się z tego, że coś takiego się pojawiło. Jeżeli będę mógł pomóc drużynie, będę z tego powodu szczęśliwy. Z mojej strony, na pewno jestem wciąż na to gotowy.

Stawia pan sobie jakiś cel?

Nie myślę w ogóle o tym co będzie później. Życie pisze różne scenariusze. Teraz skupiam się na tym żeby pomóc drużynie - na tyle, ile będę w stanie.

Zobacz także: EBL. Anwil Włocławek. Tomasz Andrzejewski trenuje z zespołem
1 liga. Tomasz Andrzejewski: Czuję głód koszykówki

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Komentarze (1)
avatar
pawka
6.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PlayOffy -czas weteranów. Kiedyś o Stelmecie mówiono dom emeryta. A teraz Anwil 3.0 = Srednia wieku 30 licząc nawet Wadowskiego.