EBL. Egzekucja w Szczecinie. King rozstrzelał Legię Warszawa

Newspix / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Wojciech Kamiński
Newspix / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Wojciech Kamiński

Egzekucja w Netto Arenie. King Szczecin nie miał żadnych problemów z defensywą Legii Warszawa i wygrał aż 111:89. Wojciecha Kamińskiego czeka dużo pracy ze stołecznym zespołem.

Legia zapomniała zabrać ze sobą do Szczecina defensywy. King od pierwszych minut "strzelał" aż miło.

Gościom nie pomógł "dzień konia" Kahlila Dukesa, który miał 8/10 z dystansu. Rzucający wspólnie z Michałem Michalakiem zdobyli łącznie 54 "oczka".

Gospodarze mieli 53 procent skuteczności rzutów z gry. Wykorzystali 13 z 26 prób z dystansu. Dominowali na tablicach (46:32 w zbiórkach), gdzie kapitalne zawody rozegrał Mateusz Bartosz (17 zbiórek). Rozdali też 22 asysty - o 13 więcej od Legii.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pomylił futbol z innym sportem? Piłkarz wyrzucony za absurdalny atak na rywala

Egzekucja Kinga w ofensywie była kapitalna. Po laniu w Toruniu szczecinianie wyszli zmotywowani, a do gry wrócił Dustin Ware. Amerykanin pokazał swoją wartość notując 23 punkty i 6 asyst.

Gra Ware'a uwolniła też nieco Isaiaha Briscoe, który zdecydowanie lepiej czyje się jako łowca punktów. Ten drugi z ławki dał 21 punktów, 5 zbiórek i 4 asysty. I wyglądał zdecydowanie lepiej niż w momencie, w którym musi dbać o rozegranie.

Defensywy Legii nie było od pierwszych minut - w pierwszej kwarcie gospodarze zdobyli 31 punktów, a przed przerwą mieli ich na swoim koncie już 59. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego ruszyli w pogoń po przerwie, bo obrona Kinga dostosowała się do tej gości.

Dukes w samej trzeciej kwarcie zdobył 16 "oczek", trafiając czterokrotnie zza linii. Stołeczny team zmniejszył straty do 12 punktów (73:85), ale na więcej szczecinianie już nie pozwolili - ostatnią ćwiartkę rozpoczęli od serii 13:2 i było po wszystkim.

King Szczecin - Legia Warszawa 111:89 (31:20, 28:17, 28:36, 24:16)

King: Dustin Ware 23, Isaiah Briscoe 21, Mateusz Bartosz 16 (17 zb), Cleveland Melvin 15, Paweł Kikowski 14, Thomas Davis 14, Adam Łapeta 8, Maciej Kucharek 0, Michał Ostrowski 0, Maciej Majcherek 0, Jakub Kobel 0.

Legia: Kahlil Dukes 30, Michał Michalak 24, Filip Matczak 9, Adam Linowski 9, Milan Milovanović 6, Jakub Nizioł 6, Przemysław Kuźkow 3, Jakub Wojciechowski 2, Mariusz Konopatzki 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

Zobacz także: 75 punktów w hicie EBL? Polski Cukier stać na więcej. "Być może to nas uśpiło?"

Komentarze (1)
Gabriel G
8.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poziom jaki zaprezentowała Legia to był po prostu bezmiar rozpaczy. Wygrana cieszy ale nie mam pewności czy dziś nie wygrałby z Legia sredni zespół z I ligi wiec wybuch formy chłopaków a zwłasz Czytaj całość