W lutym informowaliśmy o tym, że przygoda Johna Beileina, jako szkoleniowca Cleveland Cavaliers, dobiegła końca. Doświadczony uniwersytecki trener totalnie nie odnalazł się w realiach dorosłej koszykówki w NBA, w związku z czym - po rozmowach z Kobym Atmanem, dyrektorem generalnym klubu z Ohio - współpracę postanowiono zakończyć, a tymczasowym opiekunem zespołu uczyniono JB Bickerstaffa.
Jak donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, 41-latek porozumiał się z szefostwem Cleveland Cavaliers w sprawie kilkuletniej umowy, efektem czego obie strony porozumiały się w sprawie czteroletniego kontraktu dla szkoleniowca. Tym samym ma on pracować na swoim stanowisku do końca rozgrywek 2023/24.
Władze Kawalerzystów są zadowolone z dotychczasowej pracy, którą wykonuje Bickerstaff. Od momentu przejęcia przez niego drużyny, notuje ona bilans 5-6. Nie jest on może szczególnie imponujący, ale przede wszystkim zmieniła się chemia w ekipie, a Cavs na swoim rozkładzie mają zespoły personalnie dużo od siebie silniejsze - Heat, Sixers czy Nuggets.
- Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że ktoś taki jak JB, o takim rodowodzie koszykarskim, prowadzi naszą drużynę jako trener - stwierdził Altman. - Posiada bogate doświadczenie, a w połączeniu z szacunkiem, który zdobył już w NBA oraz wśród naszych graczy, miał możliwość płynnego przejścia od bycia asystentem do roli pierwszego szkoleniowca - dodał GM Cavaliers.
Cleveland and coach JB Bickerstaff's new contract extends four years -- through the 2023-2024 season, sources tell ESPN.
— Adrian Wojnarowski (@wojespn) March 10, 2020
Czytaj także:
Skutki koronawirusa w NBA. Golden State Warriors zagrają z Brooklyn Nets w pustej hali >>
Lee Moore nie pomógł. Szesnasta z rzędu porażka MKS-u Dąbrowa Górnicza na parkietach Energa Basket Ligi >>
ZOBACZ WIDEO: Prezes Orlenu o wspieraniu sportowców. "Nie chodzi tylko o wizerunek i biznes"