EBL. Multimedalista! Dziesiąte złoto Przemysława Zamojskiego. "Graliśmy najrówniej. Atutem Stelmetu była drużyna"

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Przemysław Zamojski
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Przemysław Zamojski

Nikt w historii PLK nie może się pochwalić takim wynikiem. Przemysław Zamojski jest absolutnym rekordzistą pod względem zdobytych złotych medali. To już jego dziesiąte mistrzostwo. - Graliśmy najrówniej - przyznaje koszykarz.

Sezon 2019/2020 w Energa Basket Lidze dobiegł końca przez epidemię koronawirusa. Władze PLK zdecydowały się na sklasyfikowanie drużyn na podstawie punktacji uzyskanej w meczach rozegranych do dnia 12 marca.

Tym samym mistrzem Polski został zespół Stelmetu Enea BC Zielona Góra, który wygrał 19 z 22 meczów. Drugie miejsce zajął Start Lublin, na najniższym stopniu podium znalazł się Anwil Włocławek.

- Na pewno jest radość, bo trenuje się po to, żeby zdobywać tytuły i mistrzostwa. Wiadomo, że każdy chciałby świętować w innych okolicznościach, ale życie pisze różne scenariusze i trzeba być na to przygotowanym - mówi Przemysław Zamojski, w rozmowie z Jackiem Białogłowym z "Radia Zielona Góra".

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

- Uważam, że byliśmy najrówniej grającą drużyną, mimo że nasz skład przed sezonem był mocno przebudowany. Naszym największym atutem był zespół. Prawdziwy kolektyw - dodaje.

Zamojskim jest absolutnym rekordzistą PLK pod względem zdobytych złotych medali. To już jego dziesiąte mistrzostwo w karierze. Nikt w historii nie może się pochwalić takim wynikiem. Po osiem złotych medali mają Adam Wójcik i Maciej Zieliński.

Wynik Zamojskiego jest godny podziwu. Cztery złote medale zdobył z drużyną z Winnego Grodu, pozostałe sześć z ekipą Asseco Prokomu Gdynia. Do tego ma jeszcze także srebrny medal z sezonu 2013/2014.

- Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Chce zdobywać kolejne tytuły. Czekam na moment, gdy wybiegnę na parkiet - podkreśla.

To był jego ostatni rok w kontrakcie, ale wszystko wskazuje na to, że Zamojski nadal będzie reprezentował barwy Stelmetu Enea BC. To jeden z ulubieńców zielonogórskiej publiczności.

Piąte mistrzostwo w karierze zdobył Łukasz Koszarek, z kolei trzeci rok z rzędu ze złotego medalu może cieszyć się Jarosław Zyskowski. On do Zielonej Góry trafił po dwóch sezonach w Anwilu Włocławek.

EBL. Arkadiusz Miłoszewski: Tabak mnie męczy. Kiedyś mu za to podziękuję (wywiad)
Koronawirus. Koszykówka. Marcin Gortat: To jest jedno wielkie szaleństwo
EBL. Marcin Woźniak: Życie z komputerem. Czasami trzeba wstać o 3 nad ranem i sprawdzić zawodnika

Komentarze (9)
avatar
NO32
19.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
oszczec wac panie wstydu,jak mozna pisac takie artykuly po takim "mistrzostwie" zart 
avatar
Jan Kowalski
19.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
A... i jeszcze dodam. porównywanie Zamoja z Wójcikiem i ZIelokiem komletnie nietrafione. Tamci zdobywali mistrzostwa. Zamoj uczestniczy w zdobywaniu. Szacunek, ale to nie to samo. 
avatar
Jan Kowalski
19.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
E... nie zgodzę się. Największym atutem ZG był trener. Wielki szacunek dla pracy Tabaka. Czytaj całość
avatar
Trzygrosz54
19.03.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jestem dumny z tego chłopaka,bo pochodzi z Elbląga,mojego miasta.......Każda sroczka:)....