Ktoś podczas zamieszek wybił szybę w jego aucie. J.R. Smith wdał się w bójkę i sam wymierzył mu sprawiedliwość

Patryk Pankowiak 01 Czerwca 2020, 07:46

Getty Images / Jason Miller / Na zdjęciu: J.R. Smith w barwach Cleveland Cavaliers

• NBA. Dla kogo tytuł MVP? Pierce stanowczo: "LeBron wygrał bitwę, ale wojna jest już rozstrzygnięta"

Jak widać na nagraniu, udostępnionym przez portal TZM, 34-latek kilkukrotnie kopie powalonego na ziemię sprawcę, a gdy ten próbuje wstać i uciec, Smith wyprowadza też cios prawą ręką w jego głowę.

Koszykarz po całym zajściu opublikował materiał wideo, na którym tłumaczy swoje zachowanie. Wyjaśniał, dlaczego zachował się tak brutalnie i że jego reakcja nie miała podłoża rasowego.

- Jeden z tych cholernych białych skurw*** nie wiedział, co robi i wybił piep**** okno w moim samochodzie - mówi Smith, którego podczas całego zajścia uspokajali koledzy.

- To jest dzielnica mieszkaniowa, nie ma tu żadnych sklepów czy tym podobnych rzeczy - kontynuuje koszykarz. - Powaliłem go na ziemię i skopałem mu tyłek. To nie jest przestępstwo z nienawiści. Nie mam problemu z nikim, kto nie ma problemu ze mną. To jest problem z systemem. Nie wiedział, czyją szybę wybił i został za to ukarany - dodaje wyraźnie wściekły i rozczarowany J.R. Smith.

Rzucający obrońca w weekend widziany był także w obecność gwiazd Lakers, LeBrona Jamesa i Anthony'ego Davisa. Cała trójka została nagrana przez podekscytowanych fanów podczas przejażdżki rowerowej ulicami Los Angeles.

J.R. do tej pory pozostaje bez pracy. Niewykluczone, że jeśli sezon 2019/2020 zostanie wznowiony, któryś z klubu zdecyduje się go zatrudnić. Adam Silver planuje powrót do gry w okolicach 31 lipca. Smith ostatnio reprezentował barwy Cleveland Cavaliers, dla których w rozgrywkach 2018/2019 rozegrał 11 meczów. W tym samym klubie razem z LeBronem Jamesem w 2016 roku zdobył mistrzostwo NBA.

Czytaj także: Adam Silver podał datę. NBA ma wrócić 31 lipca!
Herbert Hainer opowiedział anegdotę o Kobe Bryancie. Prezydent Bayernu przed laty pozwał koszykarza