Adam Silver podał datę. NBA ma wrócić 31 lipca!

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu: LeBron James

Fani NBA czekali na tę informację. Komisarz Adam Silver skonkretyzował datę wznowienia sezonu 2019/2020 w rozmowie z zarządem ligi. Najlepsi koszykarze na świecie mają wrócić do gry 31 lipca.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie mecze sezonu 2019/2020 w NBA odbyły się 11 marca. Komisarz Adam Silver zawiesił zmagania po tym, jak u Rudy'ego Goberta wykryto obecność wirusa SARS-CoV-2. Wiadomo już, na kiedy władze ligi planują powrót rozgrywek.

Jak poinformował Shams Charania z The Athletic, sezon na parkietach NBA ma zostać wznowiony 31 lipca. Silver nie dał gwarancji, że najlepsi koszykarze na świecie wrócą do gry dokładnie tego dnia, ale jego wypowiedź obrazuje, o jakich ramach czasowych myśli liga.

Zarówno NBA, jak i jej zawodnicy wciąż muszą uzgodnić jeszcze szczegóły dotyczące wznowienia zmagań. Liga szuka miejsca, gdzie będzie mogła się odizolować i dokończyć sezon, zachowując przy tym wszystkie środki ostrożności. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że NBA zdecyduje się na dokończenie rozgrywek 2019/2020 w Orlando na Florydzie. Władze ligi prowadzą zaawansowane rozmowy z parkiem rozrywki Disneyland.

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

Scenariuszy na dokończenie sezonu jest kilka. Jeden z nich zakłada udział 16 najlepszych drużyn w fazie play-off, co oznaczałoby również oficjalnie zakończenie rundy zasadniczej. Drugi mówi o rywalizacji 20 drużyn podzielonych na grupy bądź dywizje, a następnie zmagania w fazie pucharowej.

Jeśli do gry wróciłyby wszystkie 30 zespołów, miałyby one dobić do pułapu 72 meczów, ale jest to najmniej z prawdopodobnych możliwości. NBA rozważa także, że we wznowieniu sezonu wzięłyby udział 22 drużyny i rozegrałyby one turniej o rozstawienie w fazie play-off.

Finalne decyzje mają zostać podjęte na przełomie maja i czerwca, a głosować nad nimi będą menedżerowie wszystkich klubów. Mocne stanowisko ws. dokończeniu sezonu zajął już Damian Lillard (więcej TU).

Czytaj także: George Floyd był jego przyjacielem. Poruszające słowa Stephena Jacksona
Zyskowski już wyjechał, kolejni Polacy mogą opuścić EBL. Na liście duże nazwiska

Źródło artykułu: