EBLK. "Jestem spokojny o strefę podkoszową". Cheridene Green przedłużyła kontrakt

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Cheridene Green
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Cheridene Green

Sprawdzona i solidna opcja pod kosz. Cheridene Green drugi kolejny sezon spędzi w ekipie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski. Brytyjka ma za sobą bardzo udane rozgrywki.

"Chyba lepszej wiadomości dziś nie mogliśmy dostać" - napisała na swoim profilu społecznościowym Agnieszka Szott-Hejmej. Z Green w składzie nie grała, ale widać, że jest zachwycona na tą okoliczność.

- Cheridene od samego początku wyraziła chęć gry w naszym zespole w kolejnym sezonie. My również byliśmy tym zainteresowani, więc wiedziałem, że dojdziemy do porozumienia - mówi Dariusz Maciejewski, trener gorzowskiego zespołu (za oficjalna strona klubu).

Brytyjka była niezwykle solidna w minionych rozgrywkach. W Energa Basket Lidze Kobiet notowała średnio 14,1 punktu i 8,6 zbiórki na mecz (w tym średnio 4 na atakowanej tablicy!). Trafiała ze skutecznością na poziomie 63 procent.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto

- Na swojej pozycji była jedną z najlepszych w całej lidze - komplementuje ją Maciejewski. - Po podpisaniu tego kontraktu jestem już spokojny o strefę podkoszową w naszej drużynie.

Green u Maciejewskiego ma bardzo wysokie notowania nie tylko jako zawodniczka, ale i osoba w życiu prywatnym. Na parkiecie gra pod zespół, co też w systemie gry gorzowskiego zespołu nie jest bez znaczenia.

- Znam doskonale system gry, klub i miasto, dlatego zdecydowałam się pozostać w klubie. Mamy pewne biznesy do dokończenia w nowym sezonie. Jestem podekscytowana myślą o nowym sezonie i nie mogę doczekać się pierwszego meczu - dodała sama zainteresowana.

PSI Enea Gorzów Wielkopolski jest coraz bliżej skompletowania składu na nowy sezon. Wcześniej sprowadzono wspomnianą już Szott-Hejmej, ale i Dominikę Owczarzak i Borislavę Hristovą.

Zobacz także:
Frasunkiewicz zostaje, ale wielkie zmiany w składzie. Oni mają grać w Asseco Arce
Bomba transferowa w PLK - James Florence wraca do Polski!

Źródło artykułu: